Trwa ładowanie...
dd9dvcg
usa
19-01-2005 03:25

Chciał zdetonować furgonetkę pod Białym Domem

Mężczyzna, który groził
zdetonowaniem swojej furgonetki zaparkowanej niedaleko Białego
Domu w centrum Waszyngtonu, oddał się we wtorek wieczorem w ręce policji.

dd9dvcg
dd9dvcg

Groźby kierowcy były wyrazem jego rozpaczy, wywołanej nieporozumieniami rodzinnymi. Prawdopodobnie spiera się on w sądzie z żoną o prawo do opieki nad dzieckiem.

Desperat postawił swój pojazd koło Sekretariatu Skarbu, sąsiadującego z Białym Domem, i ostrzegł, że w furgonetce znajduje się 56 litrów benzyny. Zapowiedział, że jeśli nie odzyska dziecka, wysadzi samochód w powietrze.

Prezydenta nie było w tym czasie w Białym Domu.

Zdarzenie wywołało zaniepokojenie w Waszyngtonie szykującym się do czwartkowej ceremonii inauguracji na drugą kadencję prezydenta George'a W. Busha. Okazało się bowiem, że pieczołowicie budowany na tę okazję system bezpieczeństwa może mieć dziury.

dd9dvcg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dd9dvcg
Więcej tematów