Chciał zabrać głos bezdzietnym ws. dzieci. Usłyszał "Kaczyński" i się wycofał
Poseł Zbigniew Gryglas przekonywał, że edukacją seksualną dzieci powinni zajmować się rodzice, a nie osoby, które same nie mają potomstwa. Gdy przypomniano mu, że głos w tej sprawie zabierał Jarosław Kaczyński, który sam nie ma dzieci, wycofał się.
Wiceprezes Porozumienia wchodzącego w skład parlamentarnego klubu PiS bił na alarm w związku z instrukcją WHO o wychowaniu seksualnym. - Obawiam się, że to początek procesu, by na koniec doprowadzić do tego, z czym będę walczył, czyli zgodę na adopcję dzieci przez LGBT - stwierdził w programie emitowanym na Gazeta.pl.
Zbigniew Gryglas podkreślił, że za edukację seksualną powinni odpowiadać przede wszystkim rodzice. - Oni zrobią to lepiej i delikatniej, z czułością, z uczuciem, bo kochają swoje dzieci. Natomiast nie ma gwarancji, kto będzie te wartości przekazywał - powiedział.
Bezdzietni bez głosu ws. dzieci?
Poseł stwierdził, że być może edukacją będa zajmować się osoby, które nigdy dzieci nie posiadały, jak członkowie środowisk LGBT. Prowadzący zauważył, że aktywny w tym temacie jest Jarosław Kaczyński, który sam dzieci nie posiada. Czy ten fakt wyklucza zatem z dyskucji? - Nie wyklucza, zgoda. Ale trzeba mieć tę wrażliwość - wycofał się Gryglas.
Zobacz także: Kaczyński: wara od naszych dzieci. Ostra reakcja prezesa PiS na słowa wiceprezydenta Warszawy
Mowa o słowach Jarosława Kaczyńskiego "wara od naszych dzieci" wypowiedzianych w czasie konwencji PiS w Katowicach. Partia rządząca sprzeciwia się zmianom w edukacji seksualnej dzieci, które zakłada karta LGBT+ przyjęta przez prezydenta Warszawy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl