Chciał popełnić samobójstwo. Był pod wpływem dopalaczy
Wił się, krzyczał, prosił o księdza i ostatnią posługę. Młody mężczyzna chciał skoczyć z mostu Sucharskiego w Gdańsku. Jak się okazało kilka dni temu zakończył leczenie psychiatryczne i był pod wpływem tzw. dopalaczy.
Kilka dni temu funkcjonariusze straży miejskiej w Gdańsku otrzymali zgłoszenie o dziwnej treści. Według słów informatora na Moście Sucharskiego miał znajdować się mężczyzna, który przygotowuje się do skoku w nurt rzeki. Strażnicy błyskawicznie pokonali dwukilometrową trasę pomiędzy placówką oraz mostem. Na widok mundurowych młody chłopak wrzucił do rzeki telefon komórkowy oraz liście przypominające marihuanę. Po chwili zaczął uciekać. Stróżom prawa udało się zatrzymać mężczyznę, który zaczął się wić, wyrywać i krzyczeć. Twierdził, że wszyscy chcą go zabić i nie ma dla niego ratunku.
Na miejsce interwencji zostali wezwani starsi braci awanturującego się zatrzymanego. Wówczas powody dziwnego zachowania stały się jasne. Jakiś czas temu trzej mężczyźni przyjechali na Wybrzeże z województwa małopolskiego w poszukiwaniu pracy oraz lepszego życia. Problemy stwarzane przez najmłodszego z braci to dla reszty rodziny codzienność. Zatrzymany przebywał już przez pewien czas na oddziale zamkniętym kliniki psychiatrycznej. Na jego stan dodatkowo wpłynęło uzależnienie. Mężczyzna od roku zażywa dopalacze. Bracia poinformowali również, że kilka godzin wcześniej chłopak był hospitalizowany ze względu na stan całkowitego odurzenia narkotykowego.
Strażnikom nie pozostało nic innego jak wezwać na miejsce karetkę pogotowia z zespołem ratunkowym. Lekarze, którzy przyjechali na miejsce orzekli, że młodzieniec musi przejść szereg badań. W związku z tym zabrali go do gdańskiego szpitala psychiatrycznego mieszczącego się w dzielnicy Srebrzysko.
Od czterech lat obrót i sprzedaż produktów zawierających substancje psychoaktywne jest zabroniona. Wprowadzenie nowelizacji w 2010 roku wzbudziło liczne kontrowersje, ale odniosło skutek. Liczba osób hospitalizowanych na oddziałach toksykologicznych ze względu na użycie substancji psychoaktywnych znacząco spadła.