Chciał 20 zł za wskazanie miejsca podłożenia bomby
Sąd w Kaliszu aresztował 37-letniego bezdomnego Andrzeja T., który w nocy z poniedziałku na wtorek przekazał z publicznego aparatu telefonicznego fałszywe informacje o podłożeniu bomby w jednym z miejscowych hipermarketów. Za wskazanie miejsca podłożenia bomby mężczyzna zażądał 20 złotych.
Andrzejowi T. zarzucono usiłowanie wymuszenia rozbójniczego - poinformował prokurator rejonowy w Kaliszu, Maciej Antczak. Dodał, że za taki czyn grozi kara do dziesięciu lat więzienia.
Wraz z podejrzewanym mężczyzną zatrzymano 14-letniego chłopca z pobliskiego Pleszewa, który - w porozumieniu z nim - wykonał jeden z dwóch telefonów na policję i pogotowie. Jego sprawa została wyłączona i przekazana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.
Andrzeja T. i nieletniego ujęto po drugim alarmie, niemal na gorącym uczynku. Podejrzewany był pijany i odwieziono go wtedy do miejscowej Izby Wytrzeźwień, a chłopca - do Policyjnej Izby Dziecka.