"Chcemy dać Tuskowi szansę rehabilitacji"

- W ekspertyzie krakowskiej widzimy wyraźnie z odczytanych głosów, że piloci Tu-154M nie popełnili błędów. Schodzili do poziomu 100 metrów, trzymali się procedur, na wysokości 100 metrów powiedzieli "odchodzimy", bo było potwierdzenie, ale z jakichś powodów samolot nie odszedł, tylko spadał dalej. W raporcie Millera, już nie mówiąc o raporcie rosyjskim, jest co najmniej pięć zarzutów pod adresem pilotów, że oni popełnili jakieś kardynalne błędy. Główna teza, że z powodu polskich błędów doszło do tej katastrofy nie trzyma się kupy - mówił Sellin w Polsat News.

Polityk PiS dodał, że katastrofa była prawdopodobnie spowodowana innymi przyczynami, które trzeba wyjaśnić. - To powinna wyjaśnić komisja, którą powinien powołać premier. Może powinien nawet stanąć na jej czele - zaznaczył Sellin. Podkreślił, że to też był błąd polskiego premiera, że w sytuacji, kiedy na czele komisji rosyjskiej stanął premier Putin, to on powierzył tą pracę swojemu ministrowi. - Z punktu widzenia Rosjan to oznaczało, że oni nie będą poważnie tej komisji traktować. I stąd nasze problemy w otrzymywaniu materiałów, dokumentów, oryginałów dowodowych - mówił poseł PiS.

- Chcemy dać premierowi szansę rehabilitacji, bo to, że nie mieliśmy pierwszoplanowej roli w wyjaśnianiu sprawy katastrofy, tylko tę sprawę wyjaśniało obce państwo, to efekty błędów, które popełnił sam Donald Tusk. I dlatego chcemy wysłuchać w sejmie premiera Donalda Tuska w sprawie śledztwa smoleńskiego - podkreślał Sellin.

- Premier powinien powołać nową komisję, zwrócić się do naszych sojuszników o pomoc i nie mówić, tak jak niektórzy urzędnicy jego rządu, że kontakt z Amerykanami jest zdradą państwa - powiedział na antenie Polsat News Jarosław Sellin.