"Chcę, by premier ujawnił umowę ws. Smoleńska"
Pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej mec. Rafał Rogalski zwrócił się w piśmie do premiera Donalda Tuska o udzielenie informacji dotyczącej "formy oraz treści" umowy między Polską a Rosją w sprawie badania katastrofy.
28.03.2011 | aktual.: 28.03.2011 14:04
Rogalski wysłał pismo do premiera w imieniu m.in. Jarosława Kaczyńskiego oraz rodzin Krzysztofa Putry i Przemysława Gosiewskiego. W piśmie wnosi o udostępnienie mu "informacji publicznej w przedmiocie formy oraz treści dwustronnej umowy międzynarodowej", zawartej między Polską i Rosją, która dotyczy "unormowania zasad organizacji i prowadzenia badań oraz ustalenia przyczyn zdarzenia lotniczego, polegającego na katastrofie polskiego rządowego samolotu Tu-154M nr 101".
Chodzi o zasady organizacji i prowadzenia badań "na podstawie regulacji zawartych w Załączniku 13. do Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym z dnia 7 grudnia 1944 r., w tym w szczególności uzgodnionych w ww. umowie metod rozstrzygania sporów powstałych na tle jej stosowania i interpretacji".
Prawnik pyta też o tryb zawarcia umowy, oraz o "upełnomocnionego przedstawiciela" Polski, który negocjował i ustalił jej treść oraz o podstawy jego umocowania. Chce się też dowiedzieć, kto brał udział w negocjacjach dotyczących treści umowy.
Rogalski prosi również o informację czy został dopełniony, wyznaczony w art. 102 ust. 1 Karty Narodów Zjednoczonych obowiązek zarejestrowania polsko-rosyjskiej umowy w Sekretariacie Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Według art. 102 ust. 1 Karty Narodów Zjednoczonych każdy traktat i każdy układ międzynarodowy, zawarty przez któregokolwiek członka ONZ powinien być możliwie jak najprędzej zarejestrowany w sekretariacie i przez sekretariat ogłoszony.
Rogalski pyta też o podjęte oraz planowane przez premiera lub rząd działania mające na celu "doprowadzenie do przestrzegania przez Federację Rosyjską spoczywających na niej na podstawie umowy zobowiązań oraz usunięcia skutków ich nieprzestrzegania".
Inne pytanie dotyczy "rozstrzygnięcia sporu polsko-rosyjskiego powstałego na tle stosowania ww. umowy, w tym w zakresie sposobu sporządzenia oraz ustaleń faktycznych Raportu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego dotyczącego przyczyn i okoliczności Katastrofy Smoleńskiej", który został ogłoszony na konferencji w Moskwie 12 stycznia i "zmiany jego treści".
W uzasadnieniu Rogalski podkreślił, że 10 kwietnia 2010 r. w okolicach lotniska wojskowego Smoleńsk "Północny", "przedstawiciele polskich organów władzy publicznej nawiązali kontakt z przedstawicielami organów administracji publicznej Federacji Rosyjskiej w celu wymiany informacji oraz uzgodnienia scenariusza postępowania i wzajemnej współpracy w bieżącym zarządzaniu sytuacją powstałą wskutek tego zdarzenia, w tym wszczęcia odpowiednich działań, mających na celu ustalenie przyczyn i okoliczności katastrofy".
Według pełnomocnika części rodzin w następstwie tych rozmów strona polska i rosyjska zgodziły się uznać lot rządowego Tu-154M za lot cywilny oraz stosować konwencję chicagowską oraz jej załącznik 13.
- Złożywszy tym samym wspólne i zgodne oświadczenie woli, w oparciu, o które powstały po stronie obu tych państw prawa i obowiązki w ww. zakresie, zawarły one umowę międzynarodową, której głównym elementem było odpowiednie stosowanie ww. Konwencji wraz z Załącznikiem 13 - podkreślił Rogalski.
Jak dodał, wskutek nieuwzględnienia polskiego stanowiska w końcowym raporcie MAK, pomiędzy stroną polską, a stroną rosyjską doszło do powstania sporu międzynarodowego.
Adwokat uważa, że niewypełnienie obowiązku przewidzianego w art. 102 ust. 1 Karty Narodów Zjednoczonych będzie naruszeniem zobowiązań międzynarodowych oraz wyłączy uprawnienie Polski do zwrócenia się do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości o rozstrzygnięcie sporów ws. badania przyczyn katastrofy.