Chcą zablokować zaprzysiężenie nowego szefa NIK. Media: jest zawiadomienie

• Marian Banaś i jego współpracownicy próbują wstrzymać zaprzysiężenie Mariusza Haładyja na prezesa NIK, powołując się na możliwy konflikt interesów.
• Do ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka trafiło zawiadomienie dotyczące możliwości współudziału przez Haładyja w popełnieniu przestępstwa.
• Mariusz Haładyj został wybrany przez Sejm i Senat na nowego prezesa NIK, a jego kandydaturę poparł premier Donald Tusk.

Jak informuje "Rzeczpospolita", prezes Tomasz Chodnikiewicz oraz Andrzej Voigt - przewodniczący rady nadzorczej spółdzielni Świetlik z Gdańska, a od niedawna doradca prezesa NIK Mariana Banasia - skierowali do ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka zawiadomienie dotyczące "możliwego współudziału Prezesa Prokuratorii Generalnej, Mariusza Haładyja w popełnieniu przestępstwa związanego z nielegalnym, zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, przekazaniem 551,3 milionów PLN na rzecz rozwoju podmiotu komercyjnego Polski Holding Hotelowy sp. z o.o.". Na czym miał polegać współudział? Jak wynika z doniesienia, na wydaniu pozytywnej opinii prawnej "przez Prokuratorię Generalną dla Skarbu Państwa reprezentowanego przez KPRM i później MAP w tym przedmiocie".

Zawiadomienie, które trafiło do ministra sprawiedliwości, ma na celu wstrzymanie zaprzysiężenia Mariusza Haładyja na prezesa NIK - czytamy w "Rzeczpospolitej, która cytuje treść zawiadomienia.

Składający je piszą wprost: "Mając na względzie ewidentny konflikt interesu w zakresie »kto kogo będzie teraz kontrolował« – w sytuacji, kiedy Pan Mariusz Haładyj jest od 2019 roku Prezesem Prokuratorii Generalnej i odpowiadał za niniejsze działania niezgodne z prawem na wielką skalę wyrządzonej szkody w Funduszu Reprywatyzacji, a zarazem w związku z wybraniem na Prezesa Najwyższej Izby Kontroli, wnioskujemy o wstrzymanie zaprzysiężenia przez Sejm RP Pana Mariusza Haładyja na Prezesa NIK do czasu prawnego wyjaśnienia tego jednoznacznie niezgodnego z prawem działania KPRM kierowanego przez Premiera M. Morawieckiego oraz Jacka Sasina, Ministra Aktywów Państwowych".

Zapytany przez "Rzeczpospolitą" o komentarz w tej sprawie Marek Sawicki, poseł PSL i przewodniczący sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, stwierdził, że "jeśli prezes Banaś miał podejrzenie przestępstwa, powinien kierować wnioski do prokuratury w czasie, gdy to wykrył". Jak dodaje, jeśli szef Prokuratorii Generalnej "popełniłby przestępstwo w ramach wykonywania swoich obowiązków, będzie poddany tym samym procedurom prawnym - uchylenia immunitetu".

Mariusz Haładyj, dotychczasowy prezes Prokuratorii Generalnej, został wybrany przez Sejm niemal jednogłośnie: poparło go 421 posłów, w tym także PiS. Senat również wyraził zgodę na jego kandydaturę. Haładyj jest postrzegany jako bezpartyjny ekspert, który pracował w rządach PO-PSL i PiS. Premier Donald Tusk ocenił: - Jestem absolutnie przekonany, że wszędzie tam, gdzie interes państwa wymaga niezależności, wysokich kompetencji i neutralności politycznej, dobrze stawiać na kandydatów bezpartyjnych, którzy służą Polsce i służyli Polsce niezależnie od bieżącej sytuacji politycznej - ocenił szef rządu.

Sejm powołał Mariusza Haładyja na prezesa NIK 12 września. Za jego kandydaturą głosowało 421 posłów. Przeciw było czterech, a sześciu wstrzymało się od głosu. Kandydatura Haładyja została zgłoszona przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię, który konsultował się w tej sprawie z przedstawicielami rządu.

17 września kandydaturę Haładyja zaakceptował także Senat.

W środę w Sejmie ma się odbyć zaprzysiężenie nowego prezesa NIK.

Źródło: "Rzeczpospolita"