Trwa ładowanie...
18-11-2009 11:20

Chcą wyrzucić Czumę; "Nie mogę i nie chcę się wyłączyć"

Członek komisji śledczej ds. nacisków, Krzysztof Matyjaszczyk (Lewica) przed rozpoczęciem przesłuchania Wassermanna złożył wniosek, aby Andrzej Czuma, przewodniczący komisji wyłączył się z jej prac. Jak uzasadniał, Czuma pełniąc obowiązki prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości nadzorował prace wszystkich prokuratorów w kraju, w tym tych, którzy zajmowali się sprawami badanymi przez komisję.

Chcą wyrzucić Czumę; "Nie mogę i nie chcę się wyłączyć"Źródło: PAP
d21j2a3
d21j2a3

Czuma poinformował, że zwróci się o dwie pisemne opinie do sejmowych prawników. Do czasu ich uzyskania - posiedzenia komisji nie będą się odbywały.

Posłowie sejmowej komisji śledczej ds. nacisków spierali się przed przesłuchaniem ministra-koordynatora służb specjalnych w latach 2005-2007 Zbigniewa Wassermanna (PiS), czy w pracach komisji może uczestniczyć jej szef Andrzej Czuma (PO).

- Ktoś może nam zarzucić w przyszłości, że nasze posiedzenia są nieważne, albo odbywają się w niestatutowym składzie - uzasadniał poseł Lewicy, Krzysztof Matyjaszczyk.

- Nie mogę się wyłączyć i nie chcę się wyłączyć - oświadczył Czuma, który po blisko półgodzinnej dyskusji nad wnioskiem Matyjaszczyka ogłosił przerwę w obradach.

d21j2a3

Czuma - do niedawna minister sprawiedliwości - ponad tydzień temu został ponownie szefem sejmowej komisji śledczej ds. nacisków. Za wyborem Czumy na tę funkcję opowiedziało się czterech posłów z PO i PSL. Przeciw była dwójka posłów PiS. Przedstawiciel Lewicy był nieobecny podczas głosowania. Wówczas posłowie także zastanawiali się, czy Czuma może brać udział w pracach komisji.

Czuma już wcześniej kierował pracami komisji ds. nacisków - był jej pierwszym przewodniczącym. W styczniu tego roku, kiedy w związku z samobójstwem kolejnego skazanego za porwanie i zamordowanie Krzysztofa Olewnika - Roberta Pazika, do dymisji podał się ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski, w resorcie zastąpił go Czuma. W komisji "naciskowej" jego miejsce zajął Robert Węgrzyn, a na nowego szefa wybrano Sebastiana Karpiniuka.

Karpiniuk pod koniec października złożył rezygnację zarówno z przewodniczenia komisji, jak i z zasiadania w niej; miał zasiąść w komisji, która zajmie się wyjaśnieniem tzw. afery hazardowej. Później poinformował jednak, że rezygnuje również z prac w tej komisji. Swą decyzję motywował tym, że nie chce, by komisja hazardowa stała się "areną walki politycznej".

d21j2a3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d21j2a3
Więcej tematów