Chcą wyjaśnienia sprawy tajnych więzień CIA w Polsce
Organizacja Amnesty International Polska
rozpoczęła kampanię na rzecz wyjaśnienia doniesień o
prawdopodobnym istnieniu w Polsce tajnych więzień CIA. AI będzie
się domagać przedstawienia wyników śledztwa w tej sprawie, które
toczy się od marca 2008 roku.
02.04.2009 | aktual.: 02.04.2009 22:45
W ramach kampanii działacze i sympatycy AI będą wysyłać m. in. do premiera Donalda Tuska karty pocztowe w formie biletu fikcyjnej linii lotniczej Air Torture - poinformowała Draginja Nadażdin z Amnesty International Polska.
Polski oddział organizacji gościł byłego więźnia Guantanamo, Rhuhela Ahmeda, który opowiedział o swoich przeżyciach. - W Guantanamo traktowano mnie w nieludzki sposób. W XXI wieku nawet zwierząt tak się nie traktuje - powiedział Ahmed.
Ahmed jest obywatelem brytyjskim, ma 27 lat. W sierpniu 2001 r. z dwoma przyjaciółmi pojechał do Pakistanu na wesele swojego przyjaciela. Gdy okazało się, że przygotowania do niego zajmą trzy tygodnie, postanowili pojechać na wycieczkę do Afganistanu. Tam zostali schwytani przez siły Sojuszu Północnego, a następnie przekazani Amerykanom.
Ahmed był więziony w Kandaharze, a następnie trafił do Guantanamo, gdzie spędził 2,5 roku. Jak mówił, był tam wielokrotnie przesłuchiwany, bity, trzymany w izolatce i seksualnie molestowany. Oskarżony został o udział w wiecu Osamy bin Ladena, do czego się przyznał, ale tylko po to, by wydostać się z więzienia. Wywiad brytyjski potwierdził potem, że oskarżenie było fałszywe, bo w momencie, gdy rzekomo miał brać udział w wiecu bin Ladena, przebywał w Wielkiej Brytanii.
Po zwolnieniu Ahmed zaangażował się w kampanię na rzecz walki z łamaniem praw człowieka w wojnie z terroryzmem. Był gościem AI w wielu krajach. Jego wizyta w Polsce związana jest z rozpoczęciem polskiego etapu kampanii "Stop torturom w wojnie z terroryzmem".
Kampania AI w Polsce jest częścią szerszych działań organizacji na rzecz wyjaśnienia przez kraje europejskie ich roli w systemie nielegalnego zatrzymywania i transferów osób, podejrzewanych o terroryzm.
Akcja Amnesty zbiega się ze szczytem UE-USA (5 kwietnia), gdzie prawdopodobnie będzie omawiany europejski wkład w zamknięcie więzienia Guantanamo. AI wzywa kraje europejskie, aby przyjęły więźniów, którzy nie mogą wrócić do swoich krajów ze względów bezpieczeństwa.
20 marca 2009 pracownik administracji byłego prezydenta USA George'a W. Busha Larry Wilkerson przyznał, że wielu spośród więźniów przetrzymywanych w obozie dla podejrzanych o terroryzm w bazie wojskowej Guantanamo na Kubie to niewinni ludzie, aresztowani przez amerykańskie siły bezpieczeństwa, które nie potrafiły odróżnić wrogów od cywilów.
Od momentu założenia w styczniu 2002 r. więzienia dla podejrzanych o terroryzm w bazie Guantanamo, przetrzymywano tam około 800 osób. Obecnie jest tam 240 więźniów. Według Wilkersona prawdziwych terrorystów jest wśród nich około 25.