Trwa ładowanie...
07-04-2010 18:00

Chaos w Kirgistanie - rośnie liczba ofiar starć z milicją

Co najmniej 19 osób zginęło w starciach, do jakich doszło w stolicy Kirgistanu, Biszkeku, między opozycją a siłami rządowymi. Demonstranci zajęli siłą gmach kirgiskiej telewizji i przerwali transmisję wszystkich programów. Na ulicach stolicy rozległy się strzały. Milicja otworzyła ogień w kierunku protestujących.

Chaos w Kirgistanie - rośnie liczba ofiar starć z milicjąŹródło: AFP, fot: Vyacheslav Oseledko
d1iq4bj
d1iq4bj

Do rozproszenia pięciotysięcznego tłumu zebranego przed siedzibą rządu w Biszkeku milicja użyła gazów łzawiących, działek wodnych i granatów ogłuszających. Gdy demonstranci usiłowali wedrzeć się do gmachu strzeżonego przez elitarne jednostki milicji, oddziały ochrony porządku otworzyły ogień.

Według Łarisy Katczibekowej z ministerstwa zdrowia w starciach zginęło 19 osób, z czego większość została zabita z broni palnej. Prawie 200 osób zostało rannych. Tymczasem według szefa jednej z opozycyjnych partii Ata Meken (Socjalistyczna Partia "Ojczyzna") Omurbeka Tekebajewa, w starciach mogło zginąć nawet 100 osób.

Rozmowy z prezydentem

Lider kirgiskiej opozycji Temir Sarijew zapowiedział, że uda się na rozmowy z prezydentem. Dodał, że będzie mu towarzyszyć trójka innych polityków opozycji, w tym Roza Otunbajewa

Sarijew oświadczył, że rozmawiał już z premierem Danijarem Usenowem. Szczegółów nie podano.

d1iq4bj

Od wtorku władze zatrzymały 10 przywódców opozycji, oskarżając ich o "ciężkie przestępstwa". Zatrzymanych wypuszczono w środę wieczorem, gdy przed siedzibą służb specjalnych w Biszkeku, gdzie ich przetrzymywano, zebrał się tłum.

- Wszyscy czujemy się dobrze i właśnie się spotykamy. Niestety, bardzo trudno będzie przywrócić porządek z tym tłumem, który zaczyna szaleć - powiedział agencji Reutera Isa Omurkułow z Partii Socjaldemokratycznej.

Demonstranci pobili ministra

Do starć doszło też w Narynie, gdzie około 5 tysięcy demonstrantów opanowało budynek regionalnej administracji i wprowadziło tam nowego gubernatora - działacza opozycji Adileta Eszenowa. W starciach co najmniej cztery osoby zostały ranne, w tym szef miejscowej policji.

W miasteczku Tokmak pod Biszkiem demonstranci przejęli budynek miejscowej administracji.

d1iq4bj

W Tałasie, gdzie dzień wcześniej doszło do zamieszek, około 10 tysięcy demonstrantów natarło na siedzibę miejscowej milicji i pobiło ministra spraw wewnętrznych Mołdomusę Kongantijewa - poinformowała agencja AP. Agencja dpa podała, że Kongantijew zmarł w wyniku odniesionych ran, lecz władze nie potwierdziły tej informacji.

Stan wyjątkowy

Prezydent Kurmanbek Bakijew wprowadził stan wyjątkowy w Biszkeku i trzech innych obwodach, gdzie doszło do starć demonstrantów z milicją: Narynie, Tałasie i obwodzie czujskim. Godzina milicyjna ma obowiązywać od godz. 22 do godz. 6. Dekret o stanie wyjątkowym musi zostać zatwierdzony przez parlament.

"To bandyci"

Premier Danijar Usenow oskarżył opozycję o prowokowanie przemocy w 5-milionowym kraju. - Co to za opozycja? To zwykli bandyci - powiedział.

d1iq4bj

Tymczasem jeden z przywódców opozycji Temir Sarijew powiedział w niezależnym radiu Azattyk, że uczestniczył w rozmowach z premierem Usenowem w sprawie uspokojenia sytuacji w kraju.

- W trakcie spotkania doszło między stronami do porozumienia: władze przestaną strzelać do obywateli i zostaną uwolnieni szefowie opozycji - dodał.

Apel o spokój

Rosyjskie MSZ wezwało władze Kirgistanu, aby nie używały siły przeciwko opozycyjnym demonstrantom.

d1iq4bj

Rosja pragnie, aby wszystkie konflikty w tym kraju Azji Środkowej były rozwiązywane w sposób demokratyczny i bez użycia siły - oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Rosji Grigorij Karasin.

Także Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zaapelowała w środę do rządu i opozycji kirgiskiej o rozmowy w celu położenia kresu przemocy.

Chcą obalić prezydenta

Kurmanbek Bakijew doszedł do władzy w 2005 roku po tzw. rewolucji tulipanowej. Opozycji udało się wówczas obalić prezydenta Askara Akajewa, który w sposób niekonstytucyjny chciał utrzymać się przy władzy. Akajew zbiegł do Kazachstanu, a nowy parlament wybrał na głowę państwa Kurmanbeka Bakijewa.

W Kirgistanie znajduje się baza lotnicza Manas, wynajmowana przez wojska amerykańskie. Ma ona kluczowe dla zaopatrzenia sił NATO w Afganistanie.

d1iq4bj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1iq4bj
Więcej tematów