Chaos komunikacyjny w Atenach
W Atenach panuje chaos
komunikacyjny. Z powodu trwającego już drugi dzień strajku w
służbach publicznych i sektorze prywatnym stanął transport
miejski.
Nie jeżdżą autobusy, tramwaje i kolej. Pragnąc dotrzeć do pracy, wiele osób wsiadło we własne samochody, co doprowadziło do całkowitego zakorkowania niemal wszystkich ateńskich ulic. Samochody posuwały się w ślimaczym tempie - donosiła grecka telewizja.
Strajkują również pracownicy większości służb publicznych: elektrowni, wodociągów, telefonów i poczty. Nie latają samoloty linii lotniczych Olympic Airways.
Do ogólnokrajowego strajku wezwały dwie największe centrale związkowe GSEE w sektorze prywatnym i ADEDY w służbach publicznych. Jest to największa akcja strajkowa od zwycięstwa wyborczego konserwatystów w marcu 2004 r.
Strajkujący wyrażają w ten sposób sprzeciw wobec ustawy przyjętej przez prawicową większość, która umożliwi stopniową prywatyzację przedsiębiorstw państwowych i zniesienie pewnych przywilejów pracowniczych.