Cezary Mończyk w prokuraturze
Zespół ds. Pomocy Ofiarom Przestępstw przy
Urzędzie Miasta w Warszawie skierował do Prokuratury Rejonowej
Warszawa-Śródmieście zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa
przez Cezarego Mończyka, właściciela agencji towarzyskiej
pokazywanej w serialu dokumentalnym TVP.
Zespół zarzuca Mończykowi, którego agencja pokazywana jest w serialu "Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym", oraz innym osobom z nim współpracującym "popełnienie przestępstwa polegającego na doprowadzeniu podstępem innej osoby do poddania się czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności".
Autorzy wniosku przypominają, że serial "Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym", nadawany przez Program I TVP w niedzielę o godz. 21.40, opowiada "o młodych dziewczętach, często niepełnoletnich, podejmujących pracę w branży erotycznej, w agencji prowadzonej przez Cezarego Mończyka, organizującego m.in. walki w kisielu, taniec przy rurze itp."
Zdaniem wnioskodawców, "stawianie dziewczętom - również na wizji - warunku, że albo się całkowicie rozbiorą, albo nie będą zarabiać, stanowi formę groźby". "Natomiast ukazywanie wizji wspaniałej kariery modelki przed nastolatką, szans wyjazdu zagranicznego, zarobienia ogromnych kwot, w zamian 'jedynie' za rozebranie się przed publicznością, stanowi próbę podstępnego przymuszenia nieletniej do określonego zachowania".
Szef Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście powiedział, że wniosek w najbliższych dniach zostanie przekazany, zgodnie z lokalizacją TVP, Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Mokotów.
Wcześniej sprawą serialu "Ballada o lekkim zabarwieniu erotycznym" zajął się także rzecznik praw dziecka Paweł Jaros. Jego zdaniem, program ten może zagrażać psychicznemu i moralnemu rozwojowi niepełnoletnich. 6 lutego zwrócił się w tej sprawie do przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Danuty Waniek.
_ "Nasz dział skarg i wniosków ściągnął z telewizji cztery odcinki serialu i w tej chwili kończone jest ich analizowanie. Być może wnioski z analizy będą gotowe pod koniec tygodnia. Jeżeli po zapoznaniu się z wnioskami przez członków KRRiT okaże się, że jest taka konieczność, Rada będzie nad tym dyskutowała i podejmie jakąś decyzję"_ - powiedziała rzeczniczka przewodniczącej KRRiT, Dorota Jasłowska.