Cezary Gmyz: są akta kolejnego artysty, który współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa
• Dziennikarz ujawnia, że to "wybitny artysta wspierający PO"
• Gmyz zastrzega, że nie poda personaliów do czasu swojej publikacji
• Dwa tygodnie temu okazało się, że współpracownikiem SB był Jerzy Zelnik
Są akta kolejnego tajnego współpracownika bezpieki, wybitnego artysty wspierającego Platformę - napisał na Twitterze Cezary Gmyz, dziennikarz "Do Rzeczy" i Telewizji Republika. Zastrzegł, że nie poda żadnych personaliów artysty do momentu swojej publikacji.
Zelnik współpracownikiem SB
Przypomnijmy, "Gazeta Wyborcza" poinformowała kilkanaście dni temu, że współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa w latach 60. ubiegłego wieku był Jerzy Zelnik, aktor, który w ostatnich latach popiera PiS. Artysta potwierdził ustalenia dziennika, który opublikował dokumenty z archiwum Instytutu Pamięci Narodowej.
- Zawsze byłem i będę zwolennikiem lustracji. W naszym kraju lepiej powodzi się oprawcom niż ofiarom i dlatego trzeba zrobić z tym porządek, choćby dla sprawiedliwości dziejowej. Jestem absolutnie zdania, że moją sprawę trzeba wyjaśnić. Robi się to i tak zbyt późno, gdyż należało to zrobić już 26 lat temu. Zmierzenie się z prawdą jest zawsze najlepszym rozwiązaniem - komentował sprawę teczek znalezionych w IPN w rozmowie z WP Jerzy Zelnik.