Ceny paliw i energii nie wzrosną gwałtownie
Unia Europejska zgodzi się na stopniowe
wprowadzanie w Polsce i innych nowych państwach członkowskich
minimalnych stawek akcyzy na paliwa i energię elektryczną, dzięki
czemu ich ceny gwałtownie nie wzrosną 1 maja.
29.01.2004 | aktual.: 29.01.2004 20:54
Komisja Europejska zaproponowała całą serię okresów przejściowych - trwających w wypadku gazu ziemnego nawet 10 lat - we wdrażaniu obowiązującej w Unii od nowego roku dyrektywy, która ujednoliciła reguły w tym zakresie.
Piętnastka uzgodniła ją po długich targach 27 października 2003 roku. Rewolucją było wprowadzenie jednolitych minimalnych stawek akcyzy na węgiel, gaz ziemny i energię elektryczną. Prócz tego podniesiono istniejące już stawki minimalne na paliwa pochodzące z ropy naftowej.
Dyrektywa ma ograniczać zakłócenia w konkurencji, sprzyjać oszczędniejszemu zużyciu energii i ochronie środowiska. Wszystkie kraje przystępujące do Unii, z wyjątkiem Cypru, poprosiły o okresy przejściowe.
W przypadku Polski okazał się on tym bardziej potrzebny, że wskutek spadku wartości złotego w stosunku do euro wzrosły przeliczone na złotówki minimalne stawki akcyzy.
I tak Polska ma osiągnąć minimalny obecny poziom unijnej akcyzy na olej napędowy do silników 302 euro/1000 litrów dopiero 1 stycznia 2011 roku, ale już od 1 maja powinna ona sięgać w Polsce co najmniej 245 euro, a od początku 2008 roku 274 euro. W 2010 roku stawka unijna wzrośnie do 330 euro, ale Polska będzie miała czas na wprowadzenie jej do 2013 roku.
Olej napędowy, używany jako paliwo przez szkoły, żłobki i inne tego typu instytucje publiczne, może pozostać całkowicie lub częściowo nieopodatkowany do 1 stycznia 2008, kiedy to trzeba go obłożyć co najmniej minimalną stawką 21 euro za 1000 litrów.
Ciężki olej opałowy musi zostać opodatkowany akcyzą w wysokości 13 euro, ale do minimalnego unijnego poziomu 15 euro wolno go Polsce podnieść też dopiero od początku 2008 roku.
Akcyza na benzynę bezołowiową powinna sięgnąć minimalnego poziomu w Unii 359 euro/1000 litrów dopiero 1 stycznia 2009, z tym że od 1 maja 2004 nie może być niższa niż 287 euro.
Niecałe dwa lata (do 1 stycznia 2006) ma Polska na dostosowanie akcyzy na energię elektryczną. Powinna ona sięgać 0,5 euro na 1 megawatogodzinę (MWh) w przemyśle i 1,0 euro na 1 MWh zużywaną przez innych konsumentów.
Gaz ziemny może pozostać nieopodatkowany nawet przez 10 lat, chyba że jego udział w ogólnym zużyciu energii w Polsce przekroczyłby wcześniej 25%.
Akcyza na węgiel i koks ma sięgać co najmniej 0,15 euro/gigadżula w przemyśle i 0,3 euro w wypadku innych użytkowników, ale Polska ma czas na osiągnięcie 50% tego poziomu do 1 stycznia 2007 i 100% do 1 stycznia 2010 roku.
Wreszcie, Polsce wolno będzie stopniowo podnosić do końca 2006 roku podatek na paliwa do silników samolotowych i okrętowych.