Cenckiewicz o Lechu Wałęsie: "Ikona zakłamania III RP"

"Ikoną zakłamania III RP", "niebezpieczny dla wielu osób człowiek" - takimi słowami określił Lecha Wałęsę dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz. Określenia te pojawiły się w oświadczeniu historyka na temat rozprawy w procesie o naruszenie dóbr osobistych (o które pozwał Wałęsę), opublikowanym we wtorek.

Lech Walesa, the first democratically-elected President of Poland, seen during a public meeting in Rzeszow's Bristol Hotel.Thirty-six years ago, on October5, 1983, Lech Walesa, the leader of Solidarity at that time, Polands first independent trade union, was awarded the Nobel Peace Prize for his campaign for freedom of organisation.On Friday, October 4, 2019, in Rzeszow, Poland. (Photo by Artur Widak/NurPhoto via Getty Images)Lech Wałęsa wcześniej odniósł się do zarzutów Cenckiewicza (Photo by Artur Widak/NurPhoto via Getty Images)
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images | NurPhoto

Sławomir Cenckiewicz opublikował oświadczenie ws. rozprawy w trakcie procesu o naruszenie dóbr osobistych, który wytoczył byłemu prezydentowi Polski i opozycjoniście antykomunistycznemu Lechowi Wałęsie. Komunikat pojawił się na portalu dorzeczy.pl:

"Ze względu na historyczną rolę Lecha Wałęsy w dziejach Polski, który do dzisiaj pozostaje symbolem polskiego, a nawet i wschodnioeuropejskiego postkomunizmu, uznałem za właściwe przedstawić opinii publicznej wyjątkowy fragment nagrania wideo z rozprawy z 1 czerwca br. jako swoisty znak czasu oraz symbol zła i kłamstwa w życiu publicznym, jakie konsekwentnie od lat siedemdziesiątych aż do teraz reprezentuje Wałęsa" - napisano.

Zobacz też: Lech Wałęsa zapytany o PiS. Były prezydent długo odpowiadał

Portal opublikował też nagranie z rozprawy, na którym widać jak Lech Wałęsa miał mówić do Cenckiewicza, że będzie "wisiał" za "bezczelne kłamstwo". - Pan będzie się wstydził tego, że pan miał czelność się do mnie tak odnosić - mówił był prezydent do historyka.

Sławomir Cenckiewicz o Lechu Wałęsie. "Ikona zakłamania III RP"

"Nie ulega zatem wątpliwości, że Lech Wałęsa był tajnym współpracownikiem SB o ps. 'Bolek', zaś jego przesłuchanie prokuratorskie, w którym zaprzeczał, aby 'był autorem zobowiązania do podjęcia współpracy z SB i innych okazanych mu dokumentów z teczki pracy i teczki personalnej agenta o pseudonimie Bolek' oraz że 'nigdy nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa PRL, nie podpisał żadnego pokwitowania odbioru pieniędzy od SB, nie sporządził też żadnego doniesienia (...)', nie polegało na prawdzie" - twierdzi Sławomir Cenckiewicz w cytowanym oświadczeniu.

"Mimo jednoznaczności opinii Instytutu Sehna, ale i stanowiska pionu śledczego IPN Lech Wałęsa nie tylko nie wycofał się ze swoich kłamstw, ale powtórzył je przed sądem w dniu 1 czerwca br. (...). I w dodatku uczynił to w sposób, ponownie mnie znieważając, grożąc mi w dodatku śmiercią przez powieszenie" - stwierdza Cenckiewicz.

Cenckiewicz o Lechu Wałęsie. "Symbol zła i kłamstwa"

Dodaje też, że Lech Wałęsa wcześniej "wielokrotnie go obrażał".

"Wszystko to cierpliwie znosiłem, płacąc osobistą cenę za zdemaskowanie licznych fałszerstw w biografii Wałęsy. Jednak na notorycznie powtarzane kłamstwo dotyczące rzekomego podrobienia materiałów agenturalnych Wałęsy zgodzić się nie mogę" - dodał dyrektor Wojskowego Biura Historycznego.

Lech Wałęsa odpowiada na zarzuty

Wcześniej Lech Wałęsa - komentując ewentualny pozew Cenckiewcza - stwierdził: "to tylko może wnuk ubeka coś takiego powiedzieć. Ja się bardzo cieszę, bo wreszcie mu udowodnię wobec sądu podrobienie tych dokumentów".

- A ktokolwiek z was nie wierzy, to zapytajcie się kogokolwiek, czy bezpieka mogła dokonać takie błędy, jakie są w tej dokumentacji. Weźcie jedną kartkę, tę pierwszą - tam nie ma nazwisk, które mówią, że my się tam wpisaliśmy. Ja mam świadków, którzy sami do mnie się zgłosili, że sami się wpisali i nie ma ich. Więc ta dokumentacja jest podrobiona. Nikt kto jest poważny, nie może nie uwierzyć w to, a grafolodzy powinni to szybko potwierdzić - mówił były prezydent Polski.

W procesie, który toczy się od ubiegłego roku, Cenckiewicz domaga się, by Wałęsa przestał publicznie zarzucać mu fałszowanie dokumentów o jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. W oświadczeniu wydanym po publikacji nagrania historyk podkreślił, że autentyczność teczki tajnego współpracownika Wydziału III Służby Bezpieczeństwa w Gdańsku o pseudonimie "Bolek" w 2017 r. jednoznacznie potwierdził Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. J. Sehna w Krakowie.

Źródło: dorzeczy.pl, PAP

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Była wicepremier Elżbieta Bieńkowska z nową funkcją w Ukrainie
Była wicepremier Elżbieta Bieńkowska z nową funkcją w Ukrainie
Netanjahu o uwolnieniu zakładników. Pojawia się data
Netanjahu o uwolnieniu zakładników. Pojawia się data
Jest przełom ws. Gazy. Trump ogłosił
Jest przełom ws. Gazy. Trump ogłosił
Przerażający widok po wypadku w Słowacji. Sześć ofiar śmiertelnych
Przerażający widok po wypadku w Słowacji. Sześć ofiar śmiertelnych
Nowy ambasador USA w Polsce zatwierdzony. "Teraz Warszawa"
Nowy ambasador USA w Polsce zatwierdzony. "Teraz Warszawa"
Trump wzywa do aresztowania burmistrza Chicago
Trump wzywa do aresztowania burmistrza Chicago
Trump nagle dostał notatkę od Rubio ws. Gazy. "Będę tam potrzebny"
Trump nagle dostał notatkę od Rubio ws. Gazy. "Będę tam potrzebny"
Wyniki Lotto 08.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 08.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Zełenski: W Rosji brakuje benzyny. "Korzysta z rezerw na czarną godzinę"
Zełenski: W Rosji brakuje benzyny. "Korzysta z rezerw na czarną godzinę"
Kary za banderyzm. Ambasador Ukrainy nie wyklucza odwetu
Kary za banderyzm. Ambasador Ukrainy nie wyklucza odwetu
Kolejne zmiany w szkole. Cała lista
Kolejne zmiany w szkole. Cała lista
Mjanma. Junta zaatakowała z powietrza. Zrzuciła bomby z motolotni
Mjanma. Junta zaatakowała z powietrza. Zrzuciła bomby z motolotni