PolskaCelnicy nie chcą na wschód

Celnicy nie chcą na wschód

Celnicy z przejść granicznych i oddziałów celnych w woj. zachodniopomorskim rozpoczęli protest. Powód to alokacja, czyli przenoszenie celników z południa i zachodu Polski na granicę wschodnią w związku z bliskim wejściem Polski do UE. Ogólnopolski, kroczący protest celników zaczął się w sobotę.

18.11.2003 | aktual.: 18.11.2003 13:15

"Na razie rozpoczęliśmy bierną akcję, rozwiesiliśmy transparenty na części przejść granicznych, informując o podjęciu akcji, rozdajemy też ulotki" - powiedziała przewodnicząca Związku Zawodowego Służby Celnej w województwie zachodniopomorskim Janina Krzyżostaniak. Dodała, że od niedzieli celnicy będą też przypinać sobie plakietki, będące symbolem akcji.

W regionie alokacja miałaby objąć 210 celników spośród ponad 1100 ogółem zatrudnionych w województwie. Przeniesienie kadr dotyczyłoby głównie przeznaczonych do likwidacji przejść granicznych i oddziałów celnych w Osinowie, Krajniku, Nowym Warpnie, Trzebieży, Pyrzycach i Szczecinie-Gumieńcach.

Krzyżostaniak podkreśliła, że związki zawodowe obawiają się, iż część ludzi, którzy mieliby przejść do pracy na wschodzie może całkowicie stracić zatrudnienie. "Kurczy się ilość miejsca na wschodzie, bo etatów do obsadzenia jest tam może około 800, a do alokacji przewidziano około 2 tys. osób. Boimy się, że część ludzi nie znajdzie tam pracy" - powiedziała przewodnicząca.

Zachodniopomorscy celnicy chcą, by przenoszenie na wschodnią granicę odbywało się zgodnie z trybem, który został uzgodniony we wrześniu między pełnomocnikiem resortu finansów ds. alokacji a Federacją Związków Zawodowych Służby Celnej. Ustalono wówczas, że alokacją objęte byłyby w pierwszej kolejności osoby z krótkim stażem pracy w zawodzie. Tymczasem na listach, które mają do wglądu związkowcy z Zachodniopomorskiego, znajdują się celnicy, którzy przepracowali nawet trzydzieści lat.

Rzecznik Izby Celnej w Szczecinie Janusz Wilczyński powiedział, że listy z nazwiskami pracowników wytypowanych do przeniesienia mają być sporządzone do końca listopada. Dotąd jedynie dwadzieścia osób dobrowolnie wyraziło chęć zmiany miejsca pracy.

Od soboty Federacja Związków Zawodowych Służby Celnej prowadzi akcję protestacyjną polegającą na informowaniu o powodach niezadowolenia tej grupy zawodowej. W sobotę protest zaczął się na małopolskich przejściach granicznych: w Chyżnem, Łysej Polanie, Chochołowie i Niedzicy. W poniedziałek do akcji protestacyjnej dołączyli celnicy z Dolnego Śląska.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)