"Celem Kaczyńskich jest uniknięcie porozumienia ws. traktatu UE"
Hiszpański dziennik "El Pais" pisze w
piątek, że celem braci Kaczyńskich jest uniknięcie za wszelką cenę
porozumienia w sprawie traktatu UE.
15.06.2007 | aktual.: 15.06.2007 11:04
Według gazety, nie jest jasne, co może wnieść przyjeżdżający w piątek do Warszawy premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero do negocjacji z Polską na temat traktatu UE ani dlaczego miałoby mu się udać złagodzić jej stanowisko, skoro dzień wcześniej nie udało się to prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy'emu.
"Zapatero w przeciwieństwie do niego (tj. Sarkozy'ego) nie podziela ideologii i sympatii proatlantyckich braci Kaczyńskich. Co więcej, legalizacja małżeństw homoseksualnych stawia go na przeciwnym biegunie wobec homofobicznej i konserwatywnie katolickiej atmosfery, która otacza polskich przywódców" - czytamy w gazecie.
Według dziennika punktem wspólnym między oboma krajami jest ich średni rozmiar, który sprawia, że są jednocześnie "naturalnymi rywalami", ale też ręka w rękę negocjowały Traktat z Nicei. "Oba skorzystały na przyjętym siedem lat temu systemie podejmowania decyzji. Ale Polaków jest nadal 38 mln, podczas gdy Hiszpanie rozmnożyli się do 44 mln. Daje to Hiszpanii przewagę nad Polską zgodnie z wprowadzoną w konstytucji w 2004 roku zasadą podwójnej większości, którą Niemcy chcą za wszelką cenę utrzymać" - pisze "El Pais".
W ocenie gazety najlepsza przysługa, jaką Zapatero mógłby oddać w Polsce kanclerz Niemiec Angeli Merkel, byłoby "danie Polsce do zrozumienia, że Hiszpania przyłączy się do jej prób ponownego otwarcia debaty na temat systemu decyzyjnego". Zapatero prawdopodobnie zwróci też w Polsce uwagę, że długotrwałe blokowanie działań Unii może zagrozić sumie ponad 60 mld euro, które Polska ma otrzymać w ramach pomocy unijnej, i zaakcentuje korzyści odniesione przez Hiszpanię z dobrych stosunków z UE - uważa dziennik.
"Wszystko jednak wskazuje na to, że celem Kaczyńskich oraz ich propozycji ważenia głosów według pierwiastka liczby ludności jest nadal uniknięcie za wszelką cenę porozumienia. Powiedzieli to nawet publicznie: Niemcom i Francji bardzo się śpieszy, ale Polsce nie tak pilno zamknąć tę sprawę" - kończy "El Pais".