CBA w resorcie Barbary Kudryckiej sprawdzi wydatki na stypendia
Funkcjonariusze CBA wkroczyli do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, aby sprawdzić wydawanie pieniędzy na stypendia studenckie, informuje "Rzeczpospolita". Resort utrzymuje, że kontrola zostanie przeprowadzona na jego wniosek. Zupełnie innego zdania jest z kolei CBA. - My nie prowadzimy prewencyjnych kontroli. Wkraczamy wtedy, gdy pojawia się uzasadnione podejrzenie złamania prawa - powiedział gazecie wysokiej rangi oficer CBA.
07.08.2013 | aktual.: 07.08.2013 12:46
- Postępowanie obejmuje sprawdzenie gospodarowania środkami publicznymi - tłumaczy rzecznik CBA Jacek Dobrzyński. I precyzuje, że chodzi o udzielanie dotacji uczelniom publicznym i niepublicznym, a także jednostkom naukowym na bezzwrotną pomoc materialną dla studentów i doktorantów.
Kontrola obejmuje lata 2010-2013, kiedy ministrem była już Barbara Kudrycka. Jednocześnie, jak pisze gazeta "współpracownicy pani minister przekonują, że wejście CBA do ministerstwa nie jest dla niej niespodzianką".
Resort podkreśla, że kontrola przeprowadzana jest bowiem na jego wniosek. - Kontrola przeprowadzana jest na wniosek Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Wnioskowaliśmy o sprawdzenie prawidłowości w wypłacaniu studentom stypendiów - informuje rzecznik prasowy ministerstwa, Kamil Melcer.
Innego zdania jest jednak samo CBA. - My nie prowadzimy prewencyjnych kontroli. Wkraczamy wtedy, gdy pojawia się uzasadnione podejrzenie złamania prawa - powiedział gazecie wysokiej rangi oficer CBA.
- Nie zamierzamy kontrolować tych, którzy otrzymują pomoc stypendialną. Studenci i doktoranci mogą spać spokojnie - dodaje rzecznik CBA, Jacek Dobrzyński.
1,5 mld złotych
Każdego roku na stypendia dla studentów oraz doktorantów ministerstwo wydaje setki milionów. W 2012 r. była to kwota 1,5 mld złotych. Znaczna większość tej kwoty została przydzielona uczelniom państwowym - ponad 1, 1 mld. Z kolei uczelnie prywatne dostały blisko 350 milionów.
Kontrola w ministerstwie ma potrwać jeszcze kilka tygodni. Po sprawdzeniu dokumentacji stypendialnej w ministerstwie, CBA może rozpocząć z kontrole na samych uczelniach - czytamy w gazecie.