PolskaCBA "polowało" na Schetynę; Sawicka "poległa" przy okazji

CBA "polowało" na Schetynę; Sawicka "poległa" przy okazji

Ani "Miro" ani "Zbyszek" - prawdziwym celem operacji CBA był wicepremier Grzegorz Schetyna. Tak wynika z ustaleń dziennikarzy "Newsweeka". Elementem tych działań miała być korupcyjna propozycja wobec posłanki Sawickiej, uznawanej za bliską współpracowniczkę Schetyny.

CBA "polowało" na Schetynę; Sawicka "poległa" przy okazji
Źródło zdjęć: © wp.pl

11.10.2009 | aktual.: 11.10.2009 11:11

Według informacji "Newsweeka" CBA intensywnie szukało dowodów na łamanie prawa lub też podejrzane kontakty biznesowe wicepremiera i szefa resortu spraw wewnętrznych i administracji.

CBA - podaje internetowa strona tygodnika - zainteresowało się Schetyną już za rządów PiS. - Było dla nas oczywiste, że uderzając w Schetynę, tak naprawdę zaatakujemy Tuska - opowiada jeden z polityków PiS zaangażowanych w tę operację.

Lider PO był poza zasięgiem CBA, bo nigdy nie prowadził interesów, wystrzegał się kontaktów z biznesmenami i był biedny jak kościelna mysz. Schetyna przeciwnie - od połowy lat 90. prowadził rozmaite interesy. Jest człowiekiem majętnym, który ma dobre kontakty z biznesie. Stanowił idealny cel dla CBA, tropiącego układy polityczno-biznesowe a jednocześnie był na tyle ważny w PO, że uderzenie w niego mogło rozbić tę partię.

Rozmówcy tygodnika twierdzą, że elementem działań wobec Schetyny była korupcyjna pułapka CBA, zastawiona na posłankę PO Beatę Sawicką, która w Platformie uchodziła za jego bliską współpracowniczkę. Z tego samego powodu CBA interesowało się Tomaszem Misiakiem, senatorem PO z Wrocławia. Z jego firmą Work Service współpracowała agencja reklamowa Effectica, której właścicielem była do grudnia 2006 r. Kalina Rowińska-Schetyna, żona wicepremiera - podaje "Newsweek".

Wrocławskim biznesmenem z branży hazardowej Ryszardem Sobiesiakiem - słynnym "Rysiem" CBA zajęło się także dlatego, że Schetyna prowadził z nim interesy - twierdzi "Newsweek".

Czy CBA rzeczywiście znalazło dowody przeciwko wicepremierowi? To wątpliwe. Według informacji tygodnika ludzie Mariusza Kamińskiego ostatnio węszyli nawet w kierowanym przez Schetynę MSWiA, choćby przy przetargach informatyzacyjnych, jednak bez powodzenia.

W ubiegłym tygodniu zdesperowani agenci CBA wydzwaniali do dziennikarzy, badających w przeszłości interesy wicepremiera i wypytywali, gdzie szukać na niego haków - podaje "Newsweek".

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)