Caritas przekazał rodzinie dom ale nie własność. "Pozwać ich, nie pozwać?"

- Wciąż nas zwodzono, często słyszeliśmy, że jesteśmy wrzodem - twierdzi Krystyna Wysocka. Mieszka z mężem i niepełnosprawnymi dziećmi w domu, który wybudował dla niej Caritas. Zapewnia, że rodzina została wykorzystana i nie dostała budynku na własność.

Caritas tłumaczy, że nie może przekazać rodzinie Wysockich domu na własność
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Magdalena Nałęcz-Marczyk

- Myśmy długo się zastanawiali: pozwać ich, nie pozwać? - opisuje w rozmowie z "Newsweekiem" Krystyna Wysocka. Kobieta mieszka w 112-metrowym domu we wsi Droszków pod Zieloną Górą. Razem z mężem opiekują się trojaczkami z porażeniami dziecięcymi: Sabiną, Sylwkiem i Sławkiem.

Wcześniej żyli w mieszkaniu, które otrzymali od ośrodka pomocy społecznej. Potem dostali kilka pokoi w zagrzybionym budynku przeznaczonym do rozbiórki. W 2007 r. rodzinę odwiedził "Gość Niedzielny". Obiecano im, że tygodnik zachęci czytelników do zbiórki.

Tak się wydarzyło. O rodzinie było głośno w mediach, pieniądze spływały na numer konta Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Dom w końcu stanął, ale projektu nie konsultowano z rodziną. Przy wejściu są schody, do kotłowni niepełnosprawny nie wejdzie. Nie pomyślano też o prysznicu.

Zobacz też: WOŚP 2020. Wicerzecznik PiS przyszedł do studia bez serduszka, wyszedł już z nim

Caritas odpiera zarzuty. "Trudny temat"

Domu nie przepisano na Wysockich. Należy do Caritasu. - Musi być właścicielem budynku, ponieważ umowa dotycząca pozyskania od skarbu państwa gruntu pod budowę była zawarta z Caritas na działalność charytatywną - tłumaczy Faustyna Wiertelak z biura organizacji. Zapewnia, że nic przed rodziną nie ukrywano.

- Byliśmy pewni, że to będzie nasz dom. (...) Wciąż nas zwodzono, często słyszeliśmy, że jesteśmy wrzodem, że nie powinniśmy się dopominać, że jesteśmy niewdzięczni, zamęczamy - twierdzi Wysocka.

Ksiądz Marek Kidoń, który był wówczas dyrektorem diecezjalnej Caritas, dobrze pamięta sytuację. - Trudny temat (...). W innych przypadkach widać ludzkie szczęście z otrzymanej pomocy, a tu niesmak, pretensje, niedosyt - mówi.

Źródło: "Newsweek"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.plE

Wybrane dla Ciebie

"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
"Musimy być przygotowani do wojny". Stanowcze słowa Nawrockiego
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Zapad-2025. Rosyjska artyleria w Królewcu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Atak podczas mszy. 47-latek trafił do aresztu
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Tak pożegnamy lato. Na termometrach nawet 29 stopni
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Działo się w nocy. Izrael dopełnia gróźb. Wjechały czołgi
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Kuriozalny wyrok w Zambii. Mężczyźni mieli posługiwać się czarami
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
Trump ostrzega Hamas. "Mam nadzieję, że wiedzą, w co się pakują"
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
18-latek uciekł niepełnoletnim oprawcom. Wyskoczył z jadącego auta
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Portugalia. Dwie niesłyszące kobiety zginęły potrącone przez pociąg
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Izraelskie czołgi na ulicach Gazy. "Pas ognia"
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Zełenski ostrzega: Putin próbuje oszukać Trumpa
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"
Niemcy odpowiadają Nawrockiemu ws. reparacji. "Zamknięta kwestia"