"Camp Irak" w centrum Wrocławia
Na wrocławskim Rynku stanie "Camp Irak",
polski posterunek wojskowy z Iraku. Całe przedsięwzięcie zostało
zorganizowane w ramach obchodów 60-lecia Śląskiego Okręgu
Wojskowego. Z okazji jubileuszu będą również pokazy wojskowe,
prezentacja orkiestr oraz wystawa poświęcona ŚOW.
W środę wrocławski rynek wygląda jak baza wojskowa lub mini- poligon. Kilka ciężkich wozów wojskowych dowoziło worki z piaskiem, które, jak tłumaczył rzecznik Śląskiego Okręgu Wojskowego kpt. Dariusz Kacperczyk, służą do osłony przed ewentualnym ostrzałem. Na Rynku nikt oczywiście nie będzie strzelał, ale chcieliśmy zaprezentować, jak faktycznie wygląda taki posterunek w Iraku - mówił Kacperczyk. Dodał, że ze względów bezpieczeństwa na Rynku w ogóle nie będzie prezentowana broń. Będzie za to inny sprzęt. Rzecznik nie chciał powiedzieć jaki, "bo to niespodzianka dla wrocławian".
Będzie można obejrzeć kilka kontenerów m.in. mieszkalny, dowódcy, sanitarny i stołówkę, gdzie będzie wydawana "przepyszna wojskowa grochówka". Ponadto we wrocławskim "Camp Irak" będzie można porozmawiać z żołnierzami, którzy stacjonowali w Iraku. Wrocławski posterunek będą obsługiwać żołnierze 10. Brygady Logistycznej w Opolu, która niemal w całości stacjonowała w Iraku.
Nawet wejście na teren tego Campu będzie zorganizowane tak, jak wygląda w rzeczywistości: z zaporami, szlabanem i kontrolą - mówił Kasperczyk. Dodał, że wrocławianie będą mogli przez chwilę poczuć jak w Iraku, choć nie wiadomo czy warunki atmosferyczne będą zbliżone do panujących tam obecnie upałów.
