Cała Warszawa sparaliżowana. "Czegoś takiego jeszcze nie było"

Czegoś takiego dawno tutaj nie było - mówią mieszkańcy Żoliborza, którzy przyszli zobaczyć zalaną trasę S8. Służby jeszcze przez kilka godzin będą wypompowywać wodę z jezdni, a to oznacza bardzo duże utrudnienia dla kierowców nie tylko w najbliższej okolicy. W środę w Warszawie na drogach jest istny dramat.

Paraliż po zalaniu na S8
Paraliż po zalaniu na S8
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Dolak

Paraliż na trasie S8 trwa od około południa i jest następstwem ulewnego deszczu, który przeszedł nad Warszawą. Zanim na miejscu pojawiły się służby, niektórzy kierowcy próbowali przejechać przez ogromne kałuże. Niestety, nie wszystkim udało się wyjechać z wody. Zalanego białego bmw nie udało się odholować do momentu naszej publikacji.

Przez zalaną S8 mogą przejechać tylko samochody ciężarowe
Przez zalaną S8 mogą przejechać tylko samochody ciężarowe© Wirtualna Polska

Sytuacja najgorzej wygląda na żoliborskim odcinku ekspresówki na wysokości ulicy Mickiewicza. Zalana jest nie tylko jezdnia, ale też przejście pod kładką i przystanek autobusowy, z którego odjeżdża kilka linii pozwalających dostać się na drugą stronę Wisły.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Początkowo policja całkowicie wyłączyła ruch na S8. Później zdecydowano jednak, że samochody ciężarowe i dostawcze będą mogły po jednym pasie przejechać przez nadal zalaną trasę. Na miejscu cały czas trwa odpompowywanie wody, a ekipy wodociągów dwoją się i troją w udrażnianiu studzienek znajdujących się w okolicy.

"Pierwszy raz widzę"

- Takiego czegoś dawno tutaj nie było. Pierwszy raz widzę, żeby woda zalała tak ważną trasę. Mieszkam w okolicy i jestem w mocnym szoku. Najbardziej szkoda mi kierowców. Mąż pracuje po drugiej stronie Wisły, chyba będzie wracał kilka godzin do domu - mówi nam Monika Szymańska.

- Wszystko dookoła jest zalane. Nawet przystanek autobusowy - mówi Monika Szymańska
- Wszystko dookoła jest zalane. Nawet przystanek autobusowy - mówi Monika Szymańska© Wirtualna Polska

- Współczuje też pasażerom autobusów. Na tym przystanku wsiada dużo pasażerów. Teraz nie ma jak do niego dojść - dodaje.

- Jak mam teraz przejechać? Przecież na górze nie ma przejścia dla pieszych, a tu wszystko jest zalane. Rowerem to może bym się odważył, ale hulajnogi nie chciałbym uszkodzić. Muszę zawrócić i szukać innego przejazdu - żali się z kolei Piotr Zajkowski.

- Hulajnogą tędy nie da się przejechać - skarży się Piotr Zajkowski
- Hulajnogą tędy nie da się przejechać - skarży się Piotr Zajkowski© Wirtualna Polska-

Nieco odważniejszy był Irek Kurowski. - Nie jest tak źle. Najwyżej trochę nogi zamoczę. Rowerem dojedzie się wszędzie, gorzej mają kierowcy. Szkoda tych pozalewanych samochodów - mówi.

Po zalaniu trasy S8 na wysokości Żoliborza, utrudnienia w ruchu występują na odcinku ponad 30 kilometrów. Jak przekazała GDDKiA na odcinku pomiędzy węzłem Wisłostrada, a węzłem Marymoncka dla samochodów osobowych nie ma ruchu w obu kierunkach.

- Woda z trasy S8 odprowadzana jest odpływami grawitacyjnymi do zbiorników retencyjnych pod trasą. Stamtąd jest ona przepompowywana do kolektora miejskiego. Na razie nie wiadomo, w którym miejscy doszło do przelania. Odpływy grawitacyjne są drożne - poinformowała PAP rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzata Tarnowska.

Trwa udrażnianie studzienek tuż przy trasie S8
Trwa udrażnianie studzienek tuż przy trasie S8© Wirtualna Polska

PAP podaje też, że w związku z sytuacją na drogach, miasto nie będzie zwoływać sztabu kryzysowego. - Zarządcą S8 jest GDDKiA. My, jeśli chodzi o pozostałe drogi w Warszawie, nie mamy innej, tak poważnej sytuacji. Na bieżąco działamy - przekazała rzecznik ratusza Monika Beuth.

Ogromne korki w Warszawie

Paraliż z S8 w godzinach popołudniowego szczytu przeniósł się na pozostałe ulice Warszawy. Ruch z S8 rozlał się na inne arterie, co spowodowało ogromne korki nawet na drugim końcu miasta. Najgorsza sytuacja jest oczywiście najbliżej S8, czyli na moście Północnym i Gdańskim, które przejęły ruch z mostu Grota Roweckiego. Paraliżu należy spodziewać się też na Wisłostradzie, al. Prymasa Tysiąclecia, czy Powązkowskiej.

- Z naszej strony wyznaczyliśmy objazdy przez ul. Broniewskiego i Powązkowską oraz Łabiszyńską. Transport w dużym mieście jest jednak systemem naczyń połączonych i należy spodziewać się utrudnień na pozostałych ulicach - mówi w rozmowie z WP Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji.

Jeżeli ktoś chce przejechać przez miasto bez większych problemów, powinien wybrać metro, kolej lub tramwaj.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1225)