Były wiceprezydent Łodzi przyjął łapówkę?
Przed łódzkim sądem rejonowym odbyła się kolejna rozprawa w procesie byłego wiceprezydenta Łodzi Marka K. i radnego łódzkiej rady miejskiej Tomasza R. oskarżonych o przyjęcie od jednego z braci G. - przedsiębiorców z podłódzkiego Rzgowa - 50 tys. zł łapówki. Za zamkniętymi drzwiami zeznania składała rodzina G. - dwaj bracia i żona jednego z nich.
20.03.2006 | aktual.: 20.03.2006 13:14
Według prokuratury, do przyjęcia pieniędzy przez oskarżonych doszło 20 września 2002 roku w czasie, gdy Marek K. był wiceprezydentem Łodzi odpowiedzialnym m.in. za nadzór nad sprawami gospodarowania nieruchomościami. Tomasz R. pełnił wówczas funkcję przewodniczącego komisji rozwoju i działalności gospodarczej łódzkiej Rady Miejskiej. Obaj byli działaczami Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Zdaniem prokuratury, oskarżeni w zamian za łapówkę mieli zobowiązać się do trwałego wspierania projektów braci G., których powodzenie było uzależnione od decyzji władz gminy. Obaj mieli również kierować pod adresem tych przedsiębiorców groźby popełnienia na ich szkodę przestępstwa. Były radny ponadto jest oskarżony o posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni gazowej.
Obaj oskarżeni nie przyznają się do winy i odmówili składania wyjaśnień. W śledztwie twierdzili, że nie kontaktowali się z przedsiębiorcami. Marek K. i Tomasz R. zostali zatrzymani w marcu ub. roku; zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości 100 i 150 tys. zł.