PolskaByły wiceminister SWiA składał fałszywe zeznania?

Były wiceminister SWiA składał fałszywe zeznania?

O składanie fałszywych zeznań oskarżyła Prokuratura Okręgowa w Lublinie byłego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji w rządzie SLD - Zbigniewa S. Był on przesłuchiwany w sprawie dotyczącej domniemanego ostrzeżenia przed planowanym zatrzymaniem burmistrza Dębicy Edwarda B. Zbigniew S. nie przyznaje się do winy.

Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego w Lublinie - poinformował za-ca prokuratora okręgowego w Lublinie Andrzej Lepieszko.

Prokuratura zarzuca Zbigniewowi S. mówienie nieprawdy podczas przesłuchania w charakterze świadka oraz konfrontacji z innym świadkiem w maju i czerwcu ub. roku w prokuraturze w Lublinie.

Według prokuratury były wiceminister kłamał, mówiąc, że nie wiedział o planowanym zatrzymaniu w styczniu 2003 r. Edwarda B. Na podstawie dokumentów i zeznań świadków prokuratura ustaliła, że Zbigniew S. był poinformowany o planowanych działaniach wobec burmistrza Dębicy przez ówczesnego zastępcę komendanta głównego policji Zbigniewa Ch.

Zbigniew S. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Odmówił składania wyjaśnień, złożył oświadczenie, w którym stwierdził, że materiał zebrany przez prokuraturę nie pozwala na udowodnienie mu winy. Grozi mu kara do czterech lat więzienia.

Będzie odpowiadał z wolnej stopy. Zastosowane początkowo wobec niego poręczenie majątkowe w kwocie pięciu tys. zł zostało uchylone przez sąd.

Były wiceminister SWiA był przesłuchiwany w śledztwie dotyczącym ostrzeżenia w 2003 r. burmistrza Dębicy Edwarda B. przed planowanym zatrzymaniem przez funkcjonariuszy CBŚ. Według doniesienia, jakie otrzymała prokuratura, burmistrza miał ostrzec ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Krzysztof Janik. Ten zaprzeczył temu, prokuratura nie postawiła mu dotychczas żadnych zarzutów.

Zbigniew S. był skazany na 3,5 roku więzienia w procesie dotyczącym przecieku tajnych informacji o planowanej akcji CBŚ w Starachowicach. Prezydent Aleksander Kwaśniewski w grudniu 2005 zastosował wobec niego prawo łaski i złagodził orzeczoną wobec niego karę do jednego roku pozbawienia wolności z jednoczesnym warunkowym zawieszeniem jej wykonywania na okres dwóch lat.

CBŚ zatrzymało w 2003 r. Edwarda B. w sprawie prowadzonej przez rzeszowską prokuraturę, a dotyczącej grupy przestępczej dokonującej przestępstw w firmach w branży paliwowej. W styczniu ub. roku Edward B., wraz z innymi 29 osobami, został oskarżony o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i działanie na szkodę wielu firm.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)