PolskaByły szef małopolskiej "Solidarności" agentem SB

Były szef małopolskiej "Solidarności" agentem SB

Otrzymał prawo pobytu w USA jako „bohater”, internowany w czasie stanu wojennego. Funkcjonował jako jeden z najważniejszych działaczy NSZZ „Solidarność”. Faktycznie był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie „RETURN”, a szefem małopolskiej „Solidarności” został właśnie dzięki pomocy SB. Tak pisze o Wacławie Sikorze Tarnowski Obywatelski Portal.

13.06.2009 | aktual.: 13.06.2009 20:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wedle TOP Wacław Sikora sam zadeklarował esbekom chęć swojej współpracy. W 1982 r. szef małopolskiej "S" podpisał własnoręcznie zobowiązanie do współpracy, przyjmując pseudonim ‘Return’. Przyjął i pokwitował kwotę 10 tysięcy zł jako formę zaliczki.

SB Sikorą interesowała się od dawna, ułatwiła mu też drogę do fotela szefa "S". Esbecy w jednym z dokumentów napisali, że wpływ na Sikorę nie był trudny, bo bardzo lubił on kobiety i alkohol.

Sikora liczył, że w zamian za pomoc w rozpracowaniu podziemnej „Solidarności”, SB będzie mu pomocna, gdy ten zacznie tworzyć nowy związek zawodowy, który zastąpi „Solidarność”.

W 1984 r. Sikora rozczarowany współpracą z SB wyemigrował do USA. Służba zezwoliła na emigrację swojego agenta, bo obawiała się, że ten ujawni fakt swojej współpracy.

Więcej na TOP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
solidarnośćwspółpracaagent
Komentarze (406)