Były szef Agencji Mienia Wojskowego przyjmował łapówki?
Sąd aresztował byłego prezesa
Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie Andrzeja J. Prokuratura
zarzuciła J., kierującemu Agencją do 2001 roku, przyjęcie łapówki
oraz wręczenie korzyści majątkowej byłemu dyrektorowi oddziału
terenowego AMW w Gorzowie - poinformował rzecznik prasowy
Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze Kazimierz Rubaszewski.
28.09.2006 | aktual.: 28.09.2006 17:20
Zatrzymanemu Andrzejowi J., byłemu prezesowi AMW, zarzucono przyjęcie w lipcu 1999 r. od ustalonej osoby ponad 1 mln zł i kosza z łakociami w zamian za wygranie przetargu dotyczącego nieruchomości położonej w Gorzowie Wlkp. przez ustaloną firmę.
Ponadto zarzucono mu wręczenie w tym samym czasie 100 tys. zł Włodzimierzowi S., byłemu dyrektorowi Oddziału Terenowego Agencji Mienia Wojskowego w Gorzowie Wlkp., w zamian za podjęcie korzystnych decyzji związanych ze sprawą wyżej wymienionej nieruchomości położonej w tym mieście.
W związku z możliwością matactwa oraz wysokością łapówki prokurator wystąpił do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd zadecydował o zastosowaniu trzech miesięcy aresztu wobec J. - powiedział Rubaszewski.
Podejrzany nie przyznał się do stawianego mu zarzutu. Za zarzucone mu przestępstwo grozi do ośmiu lat więzienia.
Śledztwo w sprawie udzielenia w latach 1999-2004 korzyści majątkowych osobom pełniącym funkcje publiczne w Agencji Mienia Wojskowego zostało wszczęte na początku lipca ubiegłego roku i jest prowadzone przez zielonogórską prokuraturę. Nadzoruje je Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu, która poinformowała, że nadal jest kontynuowane.
W jego wyniku w maju bieżącego roku do aresztu trafił dyrektor Oddziału Terenowego Agencji Mienia Wojskowego w Gorzowie Wlkp., Włodzimierz S. Prokuratura zarzuciła mu przyjęcie łapówki w wysokości 100 tys. złotych. Dalsze czynności doprowadziły do zatrzymania, przedstawienia zarzutów oraz aresztowania byłego szefa AMW.