Były przestępstwa w orzeczeniach Komisji Majątkowej?
CBA powiadomiło Prokuraturę Generalną, że mogło dojść do popełnienia przestępstwa w przypadku 11 orzeczeń Komisji Majątkowej - poinformował rzecznik biura Jacek Dobrzyński. Jak wyjaśnił, zawiadomienie, które zostało skierowane przez szefa biura Pawła Wojtunika do prokuratury, dotyczy zarówno niegospodarności jak i przekroczenia uprawnień i poświadczenia nieprawdy w orzeczeniach Komisji Majątkowej.
21.02.2011 | aktual.: 21.02.2011 14:29
Dobrzyński zaznaczył, że wątpliwości CBA wzbudził m.in. fakt przekazywania nieruchomości instytucjom, które nie miały prawa do ich posiadania, a także zwracania nieruchomości, które nie powinny być zwracane w myśl obowiązujących przepisów. Agenci biura ustalili też, że mogło dochodzić do sporządzania wycen zwracanego majątku z naruszeniem prawa.
W zawiadomieniu - jak poinformowano na stronie internetowej CBA - zwrócono też uwagę na orzeczenia komisji, które naruszały prawa osób trzecich, nie tylko samorządów, ale też osób prywatnych.
- Wysoce prawdopodobne jest, że w efekcie działania Komisji Majątkowej, finansowanej przez Skarb Państwa, sam Skarb Państwa oraz instytucje państwowe i samorządowe poniosły szkody majątkowe w wielkich rozmiarach - podkreślono w komunikacie. MSWiA nie chce komentować sprawy.
CBA analizowało szczegółowo działalność Komisji Majątkowej od października 2010 r. Miało to związek z dwoma śledztwami prowadzonymi przez warszawska prokuraturę apelacyjną i prokuraturę w Gliwicach.
We wrześniu ub. roku biuro zatrzymało pełnomocnika instytucji kościelnych w Komisji Majątkowej Marka P. Prokuratura w Gliwicach postawiła mu siedem zarzutów: jeden dotyczył korumpowania osoby z komisji, trzy - oszustw, dwa - zatajenia majątku, jeden - nadużycia uprawnień a P. został aresztowany. Zarzut przyjęcia ponad 200 tys. zł łapówek od Marka P. usłyszał też mec. Piotr P., pełnomocnik strony kościelnej w Komisji (nie został on aresztowany, zrezygnował już z funkcji w Komisji).
Z kolei w czerwcu ubiegłego roku warszawska prokuratura postawiła zarzuty siedmiu osobom w sprawie nieprawidłowości przy przekazaniu przez komisję zakonowi elżbietanek działki w stolicy. Prokuratorzy wszczęli śledztwo z zawiadomienia SLD wobec domniemanych przestępstw w Komisji Majątkowej. Na początku października poseł SLD Sławomir Kopyciński złożył wniosek, według którego prokuratura powinna zbadać wszystkie postępowania Komisji w ciągu 20 lat jej działalności. Poseł uważa, że członkowie Komisji - orzekając w sprawie zwrotu Kościołowi majątku - wielokrotnie przekraczali uprawnienia i poświadczali nieprawdę. Według Kopycińskiego powołującego się na dane Komisji, od początku działalności przekazała ona Kościołowi ponad 500 nieruchomości za ponad 24 mld zł i grunty rolne o powierzchni 76 tys. ha.
Jeszcze w grudniu 2010 r. szef biura Paweł Wojtunik mówił w wywiadzie dla PAP, że CBA zajmując się nieprawidłowościami w Komisji Majątkowej, analizuje sprawę całościowo, badając różne wątki. Nie chciał ujawnić żadnych szczegółów.
W styczniu prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego zakładającą likwidację Komisji Majątkowej od 1 marca. Komisja działała na mocy ustawy z 17 maja 1989 r., przez ponad 20 lat działalności rozpatrywała wnioski dotyczące przywrócenia lub przekazania własności nieruchomości lub ich części. W jej 12-osobowym składzie zasiadało po sześciu przedstawicieli MSWiA i sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski.
Komisja była wielokrotnie krytykowana m.in. za to, że większość decyzji zapadała bez konsultacji z samorządami czy zarządcami nieruchomości. Media donosiły też, że nie weryfikowano wycen gruntów przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła - miały być one zaniżane.
Nowelizację przewidującą likwidację Komisji Majątkowej rząd przyjął w końcu listopada ubiegłego roku. Przedstawiając projekt argumentował, że likwidacja Komisji Majątkowej spowoduje, że budżet państwa zaoszczędzi 900 tys. zł, a sądom do rozstrzygnięcia pozostanie niewiele, bo około 220 niezałatwionych dotąd w Komisji spraw. Od początku działalności Komisja rozpatrzyła ok. 2,8 tys. spraw.
Do zakończenia działalności komisja miała przedstawić sprawozdanie ze swojej działalności MSWiA, a także Sekretariatowi KEP i Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. Na początku lutego szef MSWiA Jerzy Miller poinformował, że takie sprawozdanie otrzymał.
W Trybunale Konstytucyjnym są dwa wnioski o zbadanie konstytucyjności działania Komisji Majątkowej - jeden złożony w 2009 roku przez SLD i drugi, który w grudniu ubiegłego roku złożyła rzecznik praw obywatelskich. Główne zarzuty dotyczą braku dwuinstancyjności. RPO zwróciła uwagę, że samorządy, które nie mają statusu uczestnika postępowania przed Komisją Majątkową, często muszą zwracać mienie wcześniej zabrane przez państwo (przed Komisją w imieniu samorządów wypowiadał się rząd). Wniosek SLD był rozpatrywany 31 stycznia, TK odroczył rozprawę bezterminowo. Termin rozpatrzenie wniosku RPO nie jest jeszcze znany.
NaSygnale.pl: Tir zapłonął jak pochodnia