Były policjant oskarżony o łapówkarstwo
Do 10 lat więzienia grozi emerytowanemu
policjantowi ze Słupcy (Wielkopolskie), któremu prokuratura
zarzuciła, że w czasie, kiedy jeszcze pełnił służbę, przyjął 500
zł łapówki od jednego z miejscowych przedsiębiorców.
Oskarżony przyznał się do zarzucanych czynów. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do słupeckiego sądu - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie Jacek Górski.
Do zdarzenia doszło na przełomie lutego i marca 2004 roku. 47-letni policjant dowiedział się, że w jednej z miejscowych firm pracują zatrudnieni "na czarno". Spotkał się więc z właścicielem tej firmy i jego żoną i zażądał od nich tysiąca złotych za załatwienie tej sprawy bez rozgłosu.
Przedsiębiorca zgodził się zapłacić, ale z przekazaniem pieniędzy zwlekał, tłumacząc się kłopotami finansowymi. Wreszcie, naciskany przez funkcjonariusza, zaciągnął kredyt w banku i dał mu połowę żądanej kwoty. Drugiej części już nie zapłacił, tylko powiadomił o wszystkim Biuro Spraw Wewnętrznych w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, które zajęło się wyjaśnieniem sprawy.