Były obozowy strażnik Jakob Palij przekazany Niemcom. "Nie uchylamy się"

Wydalony z USA były strażnik z obozu w Trawnikach wylądował nad ranem w Duesseldorfie. Waszyngton od lat naciskał na Berlin, aby zajął się mężczyzną. Jego proces jest jednak mało prawdopodobny.

Jakob Palij służył jako strażnik w obozie SS w Trawnikach niedaleko Lublina
Źródło zdjęć: © flickr.com
Radosław Rosiejka

Po wielu latach dyplomatycznych nacisków ze strony USA Niemcy przyjęły byłego strażnika z obozu SS w Trawnikach Jakoba Palija. Jak podaje gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung", samolot wojskowy z 95-letnim mężczyzną na pokładzie wylądował we wtorek rano na lotnisku w Duesseldorfie. Ma on trafić do jednego z domów opieki w Nadrenii Północnej-Westfalii.

Stany Zjednoczone od dawna próbowały pozbyć się żyjącego w Nowym Jorku Palija, któremu w 2003 r. odebrano amerykańskie obywatelstwo. Wcześniej wyszło na jaw, że Palij, emigrując do USA w 1949 r., sfałszował swój życiorys i zataił fakt współpracy z SS. Ani Niemcy, ani, jak informuje gazeta "Bild" Polska i Ukraina, nie chciały jednak przyjąć bezpaństwowca. Teraz Berlin ugiął się pod naciskiem Waszyngtonu. Jak podają niemieckie media, administracja Donalda Trumpa wywierała w tej sprawie bardzo dużą presję na Niemcy.

Pomocnik esesmanów

Jakob Palij urodził się w 1923 r. w Piadykach w należącym wówczas do Polski województwie stanisławowskim. Większość jego mieszkańców stanowili Ukraińcy. W 1943 r. Palij służył jako strażnik w obozie SS w Trawnikach niedaleko Lublina. W tym samym roku obóz został zlikwidowany, a jego więźniowie zgładzeni. Zginęło wówczas około 6 tys. osób. Palij znajduje się na liście najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich Centrum Szymona Wiesenthala.

Jakob Palij utrzymuje, że służył w Trawnikach pod przymusem i był odpowiedzialny jedynie za patrolowanie okolicy. Mężczyzna przekonuje, że nie miał udziału w żadnych zbrodniach wojennych. - Wzięli mnie kiedy miałem 18 lat, wiedziałem, że zabiją mnie i moją rodzinę jeśli odmówię. Nigdy nie miałem na sobie nawet nazistowskiego munduru – mówił w 2003 r. gazecie "New York Times".

Dyrektor specjalnej grupy śledczej amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości Eli M. Rosenbaum oskarżał jednak Palija o bycie gorliwym pomocnikiem Niemców. - Był bardzo lojalny i służył do samego końca wojny, podczas gdy inni żołnierze dezerterowali na lewo i prawo – mówił Rosenbaum.

Zobacz także: Armagedon na ulicach Warszawy. Korek ciągnie się na kilka kilometrów

Jest mało prawdopodobne, aby Jakob Palij musiał spodziewać się w Niemczech procesu. Jak podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung", materiał dowodowy przeciwko niemu praktycznie nie istnieje. Inaczej niż w głośnej sprawie sądzonego w Niemczech Johna Demianiuka, w przypadku Palija nie zachowały się dokumenty takie jak obozowa legitymacja czy akta personalne. Także w USA Palijowi nie dało się wytoczyć procesu, bo zarzucane mu czyny nie zostały popełnione na terytorium Stanów Zjednoczonych.

MSZ: moralna odpowiedzialność

Po ujawnieniu przeszłości Jakoba Palija przed jego domem w nowojorskiej dzielnicy Queens organizowano protesty. Środowiska żydowskie domagały się deportacji mężczyzny, ale żaden kraj nie chciał go przyjąć. Tłumacząc zmianę niemieckiego stanowiska w tej sprawie szef MSZ Niemiec Heiko Maas powiedział, że to moralny obowiązek jego kraju. - Nie uchylamy się od moralnych zobowiązań Niemiec, w których imieniu, pod rządami nazistów, wyrządzono najgorsze zbrodnie – powiedział gazecie "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Wojciech Szymański

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Frekwencja na religii spada. W miastach widać wyraźny trend
Frekwencja na religii spada. W miastach widać wyraźny trend
Dzieci z Ukrainy wywożone do Korei Północnej. Szokujące ustalenia
Dzieci z Ukrainy wywożone do Korei Północnej. Szokujące ustalenia
Piraci porwali statek. Polak zakładnikiem
Piraci porwali statek. Polak zakładnikiem
Zderzenie na S2. Nawet do 20 kilometrów korka
Zderzenie na S2. Nawet do 20 kilometrów korka
Macron w Chinach. Apeluje o współpracę w sprawie Ukrainy
Macron w Chinach. Apeluje o współpracę w sprawie Ukrainy
O pieniądzach na szczycie medycznym. Pojawi się Donald Tusk
O pieniądzach na szczycie medycznym. Pojawi się Donald Tusk
Podrzucony wirus ASF. To mógł być sabotaż
Podrzucony wirus ASF. To mógł być sabotaż
Putin skomentował rozmowy z USA. "Trump szuka sposobu"
Putin skomentował rozmowy z USA. "Trump szuka sposobu"
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
Porwane dzieci mają wrócić do Ukrainy. 12 krajów przeciw
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
20-letni Francuz zmarł w Warszawie. Policja szuka świadków
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Kiedy uderzy największy mróz? Jest już pierwsza prognoza na ferie
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach
Pogoda w grudniu nie będzie zimowa. Nadchodzi ocieplenie w prognozach