Były ministrant podejrzany o udział w zabójstwie księdza
Czwartego podejrzanego o udział w napadzie i zabójstwie proboszcza z Żalna koło Tucholi (woj. kujawsko-pomorskie) zidentyfikowała policja. Mężczyzna był niegdyś ministrantem i dobrze znał księdza Henryka Krolla.
25.07.2007 | aktual.: 25.07.2007 20:27
Do zabójstwa duchownego doszło w maju ub. roku. Ciało skrępowanego księdza odnaleźli w jego mieszkaniu wierni, którzy czekali na poranną mszę św. Jak ustalono podczas sekcji zwłok, kapłan zginął prawdopodobnie na skutek uduszenia.
20-latek obecnie odsiaduje wyrok w więzieniu, w podbydgoskich Potulicach, za rozprowadzanie narkotyków. Po doprowadzeniu do prokuratury, gdzie został przesłuchany, postawiono mu zarzut udziału w napadzie na plebanię w Żalnie - powiedział Jacek Krawczyk, rzecznik kujawsko-pomorskiej policji.
Nieoficjalnie wiadomo, że kolejny zidentyfikowany uczestnik napadu znał bardzo dobrze duchownego, gdyż w przeszłości był ministrantem w Żalnie, a jego rodzina utrzymywała znajomość z rodziną ks. Krolla. Wiele wskazuje na to, że to właśnie on mógł podsunąć pozostałym bandytom pomysł obrabowania duchownego.
Pierwszych trzech mężczyzn w wieku 19-25 lat, podejrzanych o napad na plebanię i zabójstwo księdza, zidentyfikowano dwa tygodnie temu. Wszyscy to mieszkańcy Tucholi, aresztowani wcześniej jako podejrzani w sprawie nielegalnej plantacji marihuany odkrytej w tym miasteczku.
Początkowo dwóm starszym zatrzymanym postawiono zarzut zabójstwa, a najmłodszemu tylko udział w rozboju. Jednakże na podstawie uzyskanych w ostatnich dniach informacji także 19-latek zostanie oskarżony o współudział w zabójstwie - dodał rzecznik policji.
Poszukiwaniem zabójców księdza zajmowała się grupa operacyjno- śledcza, powołana w tym celu przez komendanta wojewódzkiego policji. W ramach śledztwa przesłuchano ponad 500 osób i przeprowadzono kilkadziesiąt przeszukań.
Dzięki temu wykryto także szereg innych przestępstw, w tym takich, które nie były zgłoszone organom ścigania, przede wszystkim włamań do plebanii na terenie woj. kujawsko-pomorskiego. Zidentyfikowano i zatrzymano sześciu podejrzanych o te czyny, którym przedstawiono łącznie 25 zarzutów.
Zabójcy księdza Krolla splądrowali pomieszczenia plebanii, którą zamieszkiwał samotnie duchowny. Bandyci zrabowali pieniądze i wyroby jubilerskie. Pozostawili m.in. komputer, telefon komórkowy i samochód księdza.
Ks. Henryk Kroll stał się osobą znaną z powodu jego pomysłu wprowadzenia "godziny policyjnej" dla dzieci i młodzieży. Propozycję tę złożył na łamach lokalnego "Tygodnika Tucholskiego", zwracając się o formalną realizację tej idei do rady powiatu tucholskiego. Znany był także z tego, że swych kazaniach nie stronił od mówienia o polityce. Przed laty, gdy wybory wygrał SLD, w czasie mszy św. zrezygnował z przekazania "znaku pokoju", gdyż - jak tłumaczył - nie mógłby podać ręki zdrajcom, którzy głosowali na "czerwonych".
Duchowny zwierzał się dziennikarzom, że w związku z politycznymi kazaniami otrzymywał anonimowe pogróżki, przesyłane pocztą lub nagrywane na automatycznej sekretarce. Anonimów tych, gromadzonych przez księdza, nie udało się odnaleźć na plebanii po jego śmierci.