Były materiały przemawiające za zatrzymaniem Mazura w 2002 r.
Były materiały przemawiające za tym, by w
2002 roku zatrzymać Edwarda Mazura - tak uważa katowicka
prokuratura, która bada czy zwolnienie polonijnego biznesmena
przed czterema laty było błędem, czy też celowym działaniem.
21.10.2006 | aktual.: 21.10.2006 12:32
Mazur, podejrzewany o podżeganie do zabójstwa byłego komendanta głównego policji Marka Papały, został zatrzymany przez FBI w piątek w południe czasu polskiego. Według polskich władz, jest "poważna szansa", że znajdzie się w rękach polskiego wymiaru sprawiedliwości.
Jeżeli Mazur zostanie przekazany Polsce, stanie także przed katowickim prokuratorem. Katowicka prokuratura apelacyjna prowadzi przekazane z Opola śledztwo, w którym badane są okoliczności zwolnienia biznesmena w 2002 roku.
Badamy, czy w tej sprawie doszło do przekroczenia uprawnień i utrudniania postępowania. Trudno powiedzieć, kiedy to postępowanie się zakończy. Jak dotychczas nikomu nie przedstawiono zarzutów - powiedział rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach Leszek Goławski.
Jak dodał, w sprawie przesłuchano kilkadziesiąt osób. Rzecznik nie chciał podawać konkretnych nazwisk. Wiadomo jednak, że chodzi m.in. o przedstawicieli dawnego kierownictwa prokuratury krajowej.
Goławski dodał, że do prowadzenia śledztwa w sprawie zwolnienia Mazura wyznaczono prokuratora, który zajmuje się tylko tą sprawą.
W związku z zabójstwem gen. Papały, Mazur był zatrzymany i przesłuchany w 2002 roku. Został jednak wypuszczony; po kilkunastu godzinach wyjechał z Polski. Pojawił się wówczas na przyjęciu w restauracji Belvedere, organizowanym przez Romana Kurnika - wysokiego oficera Komendy Głównej Policji wywodzącego się z SB, byłego zastępcę Papały. To właśnie Kurnik - według mediów - miał "wprowadzać" Mazura na polityczne salony.
W mediach pojawiały się wówczas informacje, że Mazur został zwolniony na polecenie ówczesnego prokuratora krajowego Karola Napierskiego (ministrem sprawiedliwości była wówczas Barbara Piwnik) i że uniknął zarzutu i aresztu, bo Urząd Ochrony Państwa zaświadczył, że jest "czysty". Sam Napierski wielokrotnie twierdził, że była to decyzja nie jego, lecz kolegialna.
Opolska prokuratura już raz wcześniej umorzyła śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości, uznając że nie było nacisków w sprawie zwolnienia Mazura, a prokuratorzy, którzy decydowali w tej sprawie, nie przekroczyli swoich kompetencji.
Sprawa ewentualnych nacisków na wypuszczenie z aresztu Mazura była badana w prokuraturze opolskiej po tym, jak 27 kwietnia 2005 r. komisja śledcza ds. PKN Orlen skierowała do prokuratora generalnego zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Napierskiego.
Mazur mieszka w USA od 1962 roku; w 1969 roku uzyskał obywatelstwo amerykańskie, polskiego zrzekł się - jak sam mówił- przed 1972 rokiem, kiedy - jak twierdzi - zaczął podróżować do Polski w interesach. W 1996 roku zwrócił się ponownie o przyznanie polskiego obywatelstwa.
Dotychczas zarzuty nakłaniania i współudziału w zabójstwie Papały postawiono dwóm gangsterom z grupy pruszkowskiej: Ryszardowi Boguckiemu (w 2003 r.) i domniemanemu szefowi gangu Andrzejowi Z. ps. Słowik (w listopadzie 2005 r). "Słowika" zatrzymano w Hiszpanii, Boguckiego w Meksyku. Ten ostatni został już skazany prawomocnie na 25 lat więzienia za zabójstwo domniemanego szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja K., "Pershinga".
Podejrzewany o zabójstwo Papały Ryszard Niemczyk, sądzony obecnie m.in. za zabójstwo "Pershinga", powiedział w styczniu 2006 przed bielskim sądem, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem Papały. To samo twierdzi Bogucki. Śledztwo ws. śmierci Papały było przedłużane 17 razy, ostatnio w czerwcu 2006 r.
Były komendant główny policji Marek Papała został zastrzelony 25 czerwca 1998 roku przed swoim mieszkaniem w Warszawie.