Były dyktator współczuje swym ofiarom
Tydzień po powrocie na Haiti były dyktator tego kraju, Jean-Claude Duvalier, zwany "Baby Doc", wyraził współczucie ofiarom swego reżimu. - Chciałbym tym wszystkim ludziom, którzy uważają się za ofiary moich rządów, wyrazić głębokie współczucie - oświadczył w piątek Duvalier.
Jean-Claude Duvalier przejął władzę na Haiti w 1971 roku, w wieku zaledwie 19 lat po śmierci swego ojca, także dyktatora, Francois Duvaliera, zwanego "Papa Doc". "Baby Doc" został obalony w 1986 roku po trzymiesięcznych protestach Haitańczyków. Podczas jego krwawych rządów miało zginąć co najmniej 30 tysięcy ludzi.
W ubiegłą sobotę 59-letni Duvalier niespodziewanie powrócił na Haiti po 26 latach spędzonych na emigracji we Francji. Został zatrzymany przez policję, ale po wielogodzinnych przesłuchaniach wypuszczono go na wolność. Otrzymał jednak zakaz opuszczania kraju. Został też już oskarżony o korupcję i zdefraudowanie olbrzymich sum pieniędzy podczas swych rządów.
Prokuratura gromadzi także materiały dowodowe, które pozwolą na oskarżenie Duvaliera o zbrodnie przeciwko ludzkości. Dowody zbiera także Amnesty International (AI). - Mamy już ponad sto dokumentów dotyczących systematycznych tortur, wtrącania ludzi do więzień bez wyroków, egzekucji i porwań - poinformował Gerard Ducos, zajmujący się z ramienia AI sprawą Duvaliera.