Izrael wzywa władze USA. Byłby to pierwszy przypadek w historii
Członek gabinetu wojennego Izraela Beni Ganc zwrócił się w niedzielę do sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena o ponowne rozpatrzenie planu nałożenia sankcji na izraelski batalion Necach Jehuda za łamanie praw człowieka na okupowanym Zachodnim Brzegu - poinformował portal Times of Israel.
Nałożenie restrykcji na batalion uznawany za formację ortodoksyjnych wyznawców judaizmu zaszkodzi międzynarodowej legitymacji Izraela w walce z palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas w Strefie Gazy - przyznał Ganc w rozmowie z Blinkenem.
Izraelski polityk dodał, że "wszystkie jednostki Sił Obronnych Izraela podlegają kodeksowi postępowania i działają zgodnie z prawem międzynarodowym".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sankcje na batalion
Amerykański portal Axios poinformował w sobotę o planie nałożenia sankcji na batalion w związku ze zbrodniami, których ta formacja miała dopuścić się na Zachodnim Brzegu jeszcze przed atakiem Hamasu na Izrael z 7 października 2023 roku.
Byłby to pierwszy przypadek nałożenia przez USA restrykcji na izraelską jednostkę wojskową. Batalionowi grozi wstrzymanie wszelkiej pomocy wojskowej z USA.
Według mediów jedną ze zbrodni izraelskiego batalionu było zamordowanie w 2022 roku 80-letniego Palestyńczyka Omara Assada. Zabity mężczyzna posiadał też obywatelstwo USA.
Izrael w wyniku tzw. wojny sześciodniowej w 1967 roku zajął należące wówczas do Syrii Wzgórza Golan, jordański Zachodni Brzeg, część Jerozolimy, okręg Gazy i półwysep Synaj, który w 1979 roku - na mocy egipsko-izraelskiego porozumienia pokojowego - wrócił pod kontrolę Egiptu.
Niepodległa Palestyna, o której utworzenie apelują Palestyńczycy i część społeczności międzynarodowej, miałaby obejmować obszar Zachodniego Brzegu i Strefy Gazy
Czytaj też: