PolitykaByła żona Janusza Palikota ujawnia jego inną twarz

Była żona Janusza Palikota ujawnia jego inną twarz

Ciągle udaje kogoś innego. Był szlachcicem, hetmanem lubelskim. Jego poglądy są śmieszne, to teatr alternatywny, zabawa do końca - mówi Maria Nowińska, była żona Janusza Palikota w wywiadzie dla "Wprost".

Była żona Janusza Palikota ujawnia jego inną twarz
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk

Nowińska wskazuje, że celem Palikota jest "obłaskawianie swoich lęków". - Przed nicością, szarością, przeciętnością. To, jak się zachowuje w polityce, jest psychoterapią, którą przechodzi publiczne - tłumaczy była żona polityka, która z zawodu jest lekarzem.

Zdaniem Nowińskiej różne przemiany, oblicza i wcielenia Palikota wynikają z kontaktu z osobami, które pojawiały się wokół niego i "na chwilę stawały się jego przewodnikami duchowymi i programowały mu poglądy, pchały do jakiś działań". - To nie są jego poglądy, to poglądy innych ludzi - wyjaśnia. - Odbieram go jako człowieka bez właściwości, którego najpierw ktoś musi zaszczepić. To jest karykaturalne. Osoby, których poglądy przejmuje, są w drugim szeregu, nie widać ich - dodaje.

Była żona Palikota stwierdza, że wykorzystuje on pozycję siły. - Ceni ludzi bezwzględnych, którzy odnoszą sukcesy. To wzbudza jego szacunek. Nie ma podziału na prostych i nieprostych. On dzieli świat na ludzi skutecznych, potrzebnych oraz całą resztę, nieudaczników - ocenia.

Nowińska przypomina również, że Palikot wyprowadził majątek w wysokości 180 mln zł do rajów podatkowych (na Cypr i Curacao). Jednak mimo śledztwa CBA, prokuratura umorzyła mu zarzuty ws. niejasności w finansach. - On czuje się bezkarny - mówi. - Uważa, że jeśli przyjdzie do niego hydraulik, żeby wymienić rurę, to nie powinien domagać się zapłaty. Tylko cieszyć, że miał zaszczyt wymienić rurę Palikotowi. Myślę, że mój były mąż ma z powodu bezkarności frajdę. Ma zresztą powody, by czuć się bezkarnie - dodaje.

- Jest niesamowitym uwodzicielem, on się podoba. Jest wzruszający w swojej cukierkowatości. Co nie zmienia tego, że jego program (program partii - przyp. red.) jest głupi. Dla niego to jest zabawa filozofa, który w realnym świecie kończy swój niedokończony doktorat - mówi. I dodaje, że program Palikota "to bajka". - Pisał go pewnie z jakimś kumplem przy winie i mieli dobrą zabawę - ocenia.

Była żona uważa, że Palikot jest "osobą destrukcji i zabawy". - Po nim nie zostaje nic trwałego - stwierdza. Dodaje, że "krótkie uciechy i folklorystyczne zabawy"podobają się mediom, którym zawdzięcza wyhodowanie politycznej pozycji i rozpoznawalność. - Biorąc pod uwagę zamówienie mediów, ekscytację takimi występami, to pan Palikot może się mierzyć chyba tylko z mamą Madzi - ocenia Maria Nowińska, była żona Janusza Palikota.

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1428)