Prokuratura zarzuca oskarżonej, że 3 lata temu - jako pracownik Banku Współpracy Europejskiej - naraziła go na straty w wysokości około 14 mln zł. Proces - ze względu na tajemnicę pokrzywdzonego banku - utajniono.
Mieczysława M. jest oskarżona o to, że będąc dyrektorem poznańskiego oddziału Banku Współpracy Europejskiej, zaniedbała swoje obowiązki i nie sprawdziła kondycji finansowej kredytobiorców, przez co naraziła bank na straty.
Oskarżona nie przyznaje się do winy. Razem z nią jest oskarżonych jeszcze pięciu innych pracowników banku. Mieczysława M. z Banku Współpracy Europejskiej przeniosła się do BGŻ.
W maju tego roku została zatrzymana przez UOP w związku z podejrzeniem wyłudzenia z tego banku około 10 mln zł. (mon)
