Była choinka, nie ma choinki - zuchwała nocna kradzież
W centrum Neapolu, nieznani sprawcy ukradli pod osłoną nocy choinkę. To nie pierwsza taka kradzież pod Wezuwiuszem.
Drzewko, skradzione z miejsca uważanego za salon miasta, nie było jeszcze udekorowane. Tegoroczna choinka nie była pierwszą, która padała w Neapolu łupem złodziei. Udało im się zabrać drzewko w 2002 roku, a cztery lata temu spalili je na miejscu, o mało nie wywołując pożaru całego pasażu.
Tradycja stawiania w centrum miasta choinki nie była zbyt długa: po raz pierwszy znalazła się tam w 1985 roku. Od razu też otrzymała imię drzewka życzeń. Mieszkańcy Neapolu i turyści wieszali na niej karteczki z zapisanymi pragnieniami. Na miejscu po tegorocznej choince ktoś zostawił prośbę do świętego Mikołaja, by pomścił jej kradzież, bo Neapol na to nie zasłużył.