Był molestowany przez księdza. Domaga się wysokiej rekompensaty
Mariusz Milewski oczekuje miliona złotych rekompensaty od diecezji toruńskiej. Podczas gdy mężczyzna służył jako ministrant, był molestowany przez księdza Jarosława P. Duchowny został w 2016 r. prawomocnie skazany przez sąd na trzy lata pozbawienia wolności.
W 2016 r. Sąd Rejonowy w Nowym Mieście Lubawskim skazał Jarosława P. za molestowanie małoletniego Milewskiego w latach 2000-2009 na trzy lata więzienia. Według Milewskiego wyrok uprawomocnił się w 2107 r., a od 2018 r. ks. Jarosław P. odbywa wyrok. W zeszłym roku Sąd Najwyższy nie uwzględnił kasacji wniesionej przez skazanego.
Milewski poinformował o wniesieniu pozwu podczas konferencji zorganizowanej przez Stowarzyszenie Polska Laicka. Dodał również, że z odpowiedzi na jego pozew wynika, iż kuria nie poczuwa się do odpowiedzialności, uważając, że postępowanie Jarosława P. obciąża księdza, a nie instytucje kościelne. Rozprawa przed Sądem Okręgowym w Toruniu z powództwa Milewskiego odbędzie się 12 marca.
Poszkodowany twierdzi, że usiłował dojść do porozumienia z Kościołem. - W 2012 roku próbowałem spotkać się z biskupem. Znał mnie, wiedział, kim jestem. Chciałem mu spojrzeć w oczy i powiedzieć, co się stało. Po 4 miesiącach próśb kierowanych do kurii udało mi się spotkać z biskupem. Biskup nie był zdziwiony. Ubolewał, powiedział, żebym w liście ze szczegółami opisał, co się działo. Ciężko było mi to opisać. Zbierałem się do tego tygodniami. W listopadzie 2012 roku list trafił do biskupa, zaczął się proces przygotowawczy w kurii - mówił Milewski w rozmowie z RMF FM. Ostatecznie księża oskarżyli go o próbę wyłudzenia pieniędzy i uniewinnili duchownego, który go molestował.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl