Wcześniej były niemożliwe. Rośnie popularność takich ślubów

Nowelizacja prawa o aktach stanu cywilnego, która weszła w życie na początku marca 2015 roku, zniosła ograniczenia dotyczące miejsc, w których można zawierać śluby cywilne. Jak podała Polska Agencja Prasowa, początkowo taka możliwość istniała tylko w sytuacjach wyjątkowych, jak pobyt w szpitalu czy areszcie, jednak zmiany te pozwoliły na organizację ceremonii w plenerze bez szczególnych powodów. Dzięki temu w Warszawie liczba takich ślubów wzrosła z 100 w pierwszym roku do 360 w 2024 roku.

W większych polskich miastach przyszli małżonkowie mogą przebierać w wielu malowniczych lokalizacjach. W stolicy dużym zainteresowaniem cieszą się kompleksy pałacowe, takie jak Pałac Na Wyspie czy Zamek Ujazdowski. W Gdańsku często wybierane są obiekty należące do Muzeum Gdańska, m.in. Ratusz Głównego Miasta i Dwór Artusa. W Krakowie popularne są teatry, ogrody Muzeum Archeologicznego oraz ogrody Wawelu.

Mimo że śluby plenerowe w Polsce nie mają tak spektakularnego charakteru jak w filmach, to wyjątkowe lokalizacje dodają im uroku. W Szczecinie ceremonie odbywają się na przykład na stadionie Pogoni Szczecin czy w Różance. Kierownik USC w Poznaniu, Krzysztof Konarski, podkreśla indywidualny charakter ślubów w przydomowych ogródkach. Z kolei w Krakowie często wybierane są miejsca o urokliwym klimacie, przyciągające również cudzoziemców.

Według przepisów, organizacja ślubu poza urzędem wymaga złożenia wniosku oraz opłaty dodatkowej w wysokości 1000 zł, oprócz standardowej opłaty za akt małżeństwa. Miejsce ceremonii musi być bezpieczne i godne, w przeciwnym razie kierownik urzędu może odmówić udzielenia ślubu. Jak informuje PAP, w 2023 roku zawarto ponad 145 tys. małżeństw, a tendencja do organizacji ceremonii poza urzędem stale rośnie.