Był kompletnie pijany. Na alkomacie zabrakło skali
Kompletnie pijany kierowca usiłował wyjechać ze stacji paliw w Renicach - przekazała zachodniopomorska policja. Mężczyznę powstrzymał 26-latek. Gdy policjanci zbadali stan trzeźwości 44-letniego kierowcy, okazało się, że na urządzeniu zabrakło skali.
W poniedziałek ok. godz. 17 oficer dyżurny myśliborskiej komendy otrzymał zgłoszenie o pijanym kierowcy, który został zatrzymany podczas próby wyjazdu z parkingu w Renicach - przekazały służby prasowe zachodniopomorskiej policji. Jak podano, mężczyznę zobaczył 26-latek, który podbiegł do samochodu i wyciągnął klucz ze stacyjki. Policję powiadomiła kobieta, która była świadkiem zajścia.
Na urządzeniu zabrakło skali
Gdy przybyli na miejsce policjanci badali stan trzeźwości 44-letniego kierowcy, okazało się, że na urządzeniu zabrakło skali - zakres badania to 6 promili.
Mężczyzna odpowie przed sądem za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.
Akcja "alkohol i narkotyki"
Podczas piątkowej akcji "Alkohol i Narkotyki" policjanci przebadali trzeźwość ponad 20 tys. kierowców w województwie lubelskim. Zatrzymali 114 kierujących po wcześniejszym spożyciu alkoholu i 22 kierowców bez uprawnień lub kierujących na sądowym zakazie - przekazała policja.
Mundurowi przeprowadzili blisko 70 badań na obecność narkotyków w organizmie kierowców. Wynik pozytywny dało badanie przeprowadzone u 23-letniego kierowcy hondy w powiecie ryckim.
Policja przypomina, że zgodnie z obowiązującymi przepisami kierującym samochodem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem podobnie działającego środka, grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat.
Zobacz też: Wrzawa po słowach Leszczyny o 500+. Wicerzecznik PiS reaguje