ŚwiatBush zawetuje ustawę o funduszach na wojnę

Bush zawetuje ustawę o funduszach na wojnę


Demokraci w Kongresie USA opracowali nową wersję ustawy o finansowaniu wojny w Iraku, która nie wyznacza już obowiązkowych terminów całkowitego wycofania stamtąd oddziałów bojowych, ale zobowiązuje do rozpoczęcia ich ewakuacji do 1 października.

Bush zawetuje ustawę o funduszach na wojnę

24.04.2007 | aktual.: 24.04.2007 19:10

Prezydent George Bush zapowiedział jednak, że zawetuje i tę ustawę. We wtorek oświadczył, że nie można uzależniać przyznania funduszy na operacje w Iraku od warunków określających prowadzenie wojny i w ten sposób wiązać rąk dowódcom wojsk w Iraku.

W projekcie ustawy uzgodnionym przez demokratyczną większość w Senacie i Izbie Reprezentantów wyraża się zgodę na przydzielenie administracji 124 miliardów dolarów na wojnę w Iraku i Afganistanie w tym roku budżetowym, ale pod warunkiem, że rząd zacznie wycofywać oddziały bojowe z Iraku najpóźniej 1 października.

Docelowo miałyby one zostać wycofane w całości do końca marca 2008 roku, ale nie jest to już termin bezwarunkowo obowiązujący. W ustawie uchwalonej poprzednio przez Izbę Reprezentantów zobowiązano rząd do wycofania wszystkich oddziałów bojowych do 31 sierpnia przyszłego roku.

Dodatkowo w nowej ustawie przewidziano też wyznaczenie rządowi irackiemu terminów, w których musiałby on wykazać się postępami w takich sprawach jak przygotowanie własnych sił bezpieczeństwa, rozbrojenie milicji sekciarskich, ściganie i karanie ekstremistów, pojednanie polityczne sunnitów i szyitów oraz sprawiedliwy podział dochodów z ropy naftowej.

Bush jednak zdecydowanie odrzucił nowy plan zaproponowany przez Demokratów. Demokratyczni liderzy postanowili zwlekać z finansowaniem naszych wojsk. Mają do tego prawo, ale nie mają racji - jest to złe dla naszych oddziałów i dla naszego kraju. Przygotowana przez nich ustawa zaszkodziłaby wojskom w Iraku i naraziła na szwank bezpieczeństwo USA - powiedział we wtorek prezydent.

Argumentował, że wyznaczanie wszelkich terminów ewakuacji wojsk pozwoliłoby islamskim terrorystom na "przeczekanie" do chwili ich całkowitego wycofania, a potem przekształcenie Iraku w bazę Al- Kaidy, która będzie przygotowywać nowe ataki na USA.

Propozycja demokratycznych przywódców ma na celu ograniczenie zdolności naszych generałów do prowadzenia walk w Iraku. Rezultatem byłaby korzyść dla naszych wrogów i wystawienie na niebezpieczeństwo naszych wojsk - oświadczył prezydent. Wiem, że Amerykanie mają poważne zastrzeżenia co do tej wojny. Ludzie chcą, żeby nasze wojska wróciły do kraju. Ja także. Jednak niezależnie od tego, jak bardzo chcemy, aby wojna się skończyła, bezpieczeństwo naszego kraju zależy bezpośrednio od wyniku batalii w Iraku - dodał.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)