ŚwiatBush za przyspieszeniam działań na rzecz niepodległości Kosowa

Bush za przyspieszeniam działań na rzecz niepodległości Kosowa

Prezydent USA George W. Bush
opowiedział się w Tiranie za przyspieszeniam działań
na rzecz niepodległości Kosowa i reform na Bałkanach, w tym w
krajach aspirujących do członkostwa w NATO: Albanii, Macedonii i
Chorwacji.

Premierzy tych trzech krajów - Albańczyk Sali Berisha, Macedończyk Nikoła Grujewski i Chorwat Ivo Sanader, zobowiązali się podczas rozmów z Bushem w albańskiej stolicy do podwojenia wysiłków na rzecz wstąpienia do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Bush zapewnił ich o swoim poparciu.

Wszystkie trzy kraje podpisały w 2003 roku Kartę Adriatycką, zgodnie z którą Waszyngton zobowiązał się pomóc im w wejściu do NATO. Niewykluczone, że zostaną zaproszone do sojuszu już w przyszłym roku.

Wypowiadając się o Kosowie, Bush zapowiedział, że ONZ powinno działać na rzecz jego niepodległości. Musimy ruszyć z miejsca (...) i końcowym rezultatem będzie niepodległość prowincji - powiedział na konferencji prasowej w stolicy Albanii w trakcie swej kilkugodzinnej wizyty w tym kraju.

Amerykański prezydent powiedział, że martwi go to, że w nie dochodzi do spełnienia oczekiwań w Kosowie, gdzie 90% ludności to etniczni Albańczycy żądający uniezależnienia się od Serbii i gdzie NATO utrzymuje 17-tysięczne siły pokojowe.

Państwom G8 nie udało się na niedawnym szczycie w niemieckim Heiligendamm dokonać postępu w kwestii przyszłości tej należącej formalnie do Serbii prowincji.

Nie przyjęto kompromisowej propozycji Francji, dotyczącej ewentualnego odłożenia o pół roku głosowania w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nad rezolucją o przyszłości Kosowa.

Zarówno Serbia, jak i Rosja zdecydowanie odrzucają ewentualność niepodległości Kosowa.

Amerykański prezydent w Albanii witany był niczym bohater. Rozentuzjazmowany, wielotysięczny tłum skandował jego nazwisko. Wielu Albańczyków paradowało po ulicach w cylindrach "wuja Sama", a okna obwieszone były amerykańskimi flagami. Na transparentach m.in. wypisano hasło: Jesteśmy dumni z partnerstwa.

Z Tirany Bush udał się wieczorem do stolicy Bułgarii, Sofii, która jest ostatnim etapem jego ośmiodniowej podróży po Europie. W poniedziałek bedzie rozmawiał z politykami bułgarskimi, po czym o godz. 15.00 czasu polskiego odleci do Waszyngtonu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)