Bush wzywa do walki z terroryzmem i nędzą
W przemówieniu wygłoszonym na
sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych prezydent USA George W. Bush
podkreślił konieczność kontynuacji wojny z terroryzmem oraz walki
z nędzą na świecie.
14.09.2005 | aktual.: 14.09.2005 18:36
Swoje wystąpienie Bush zaczął od przypomnienia tragicznego w skutkach huraganu Katrina i podziękował krajom, które pomogły USA w akcji ratunkowej i usuwaniu szkód.
Niszcząca potęga przyrody
Byliśmy świadkami wielkiej niszczącej potęgi przyrody oraz wielkiej potęgi ludzkiego współczucia. Dziękuję w imieniu mojego narodu za pomoc humanitarną - powiedział.
Terroryści muszą wiedzieć, że gdziekolwiek się udadzą, nie umkną sprawiedliwości - oświadczył. Wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do uchwalenia rezolucji zobowiązującej kraje członkowskie do ścigania sprawców podżegania do ataków terrorystycznych.
Bush podkreślił jednocześnie, że wojna z terroryzmem "nie będzie wygrana jedynie siłą". Musimy pokonać terrorystów na polu bitwy, lecz także w walce idei - powiedział.
Rozwiązać globalne problemy
Jak poprzednio, prezydent przekonywał, że aby odebrać terrorystom pretekst do działania, trzeba rozwiązywać takie globalne problemy, jak brak demokracji w wielu krajach i nędza na świecie.
Musimy odpowiedzieć na wielkie wyzwania naszych czasów. Nie można odwracać oczu od światowych problemów, nie dostrzegać cierpień innych - podkreślił. Mówiąc o walce z nędzą, Bush wezwał do zatwierdzenia planu całkowitego umorzenia długów krajów najbiedniejszych wobec Banku Światowego.
Plan ten uzgodniono na szczycie G-8 w Szkocji w tym roku, ale spotkał się on z obiekcjami Banku Światowego. Według nieoficjalnych doniesień obawia się on, że najbogatsze kraje, z USA na czele, nie dotrzymają obietnic powetowania mu strat spodziewanych w związku z niespłaceniem długów.
Apel o zniesienie barier
Bush zaapelował też o zniesienie ceł na towary rolnicze, hamujących rozwój ubogich krajów Trzeciego Świata, i innych barier przeszkadzających w swobodnej wymianie handlowej.
Bush wezwał też do zaostrzenia kontroli przestrzegania praw człowieka na świecie. Ma temu służyć utworzenie nowej Rady Praw Człowieka, która zastąpi dotychczasową Komisją Praw Człowieka, skompromitowaną przez swój pobłażliwy stosunek do rażącego naruszania praw ludzkich i obywatelskich.
Stanom Zjednoczonym nie udało się jednak wynegocjować wprowadzenia takich kryteriów członkostwa w nowej radzie, które wyeliminowałyby z niej kraje-dyktatury, łamiące prawa człowieka.
Tomasz Zalewski