Bush w ONZ: wojna z terroryzmem walką o pokój i demokrację
W przemówieniu wygłoszonym na dorocznej sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych prezydent George Bush przedstawił prowadzoną przez USA wojnę z terroryzmem jako ideologiczną walkę XXI stulecia i wezwał inne kraje do przyłączenia się do niej.
Ponownie wezwał też Iran do rezygnacji z budowy broni nuklearnej i wyraził przekonanie, że Bliski Wschód zmierza ku demokracji.
Świat jest zaangażowany w wielką ideologiczną walkę między siłami ekstremistycznymi, które używają jako broni terroryzmu, a ludźmi miłującymi pokój. Jest to wielkie wyzwanie naszych czasów, powołanie dla naszego pokolenia. Ten świat może być nasz, jeżeli będziemy do tego dążyli i działali razem - powiedział.
Przywołując kluczowy dokument ONZ, Deklarację Praw Człowieka i Obywatela, przypomniał tym samym krajom członkowskim, że poparły wspólne wartości demokracji i wolności.
Wyraził też optymizm co do perspektyw popieranych przez USA przemian demokratycznych w krajach arabskich. Widzimy jasną przyszłość rysującą się na Bliskim Wschodzie - powiedział.
Przypomniał zmiany w Afganistanie i Iraku - obalenie tam totalitarnych dyktatur i pierwsze wolne wybory - jako pozytywne przykłady możliwości demokracji w świecie arabsko-muzułmańskim.
Polemizując z krytykami - którzy zwracają uwagę, że poparcie demokratycznych wyborów przyniosło tam destabilizację i zwycięstwa islamskich fundamentalistów - prezydent powiedział, że argumenty te oparte są na fałszywym założeniu, iż Bliski Wschód był przedtem stabilny.
Zaznaczył, że USA będą nadal popierać demokratyczne siły w świecie arabskim. Nie opuścimy was. Nie oddamy przyszłości waszych krajów w ręce ekstremistów i terrorystów - powiedział.
Tomasz Zalewski