Bush: stawimy czoło talibom i będzie wolne społeczeństwo
Prezydent George Bush przyznał, że wojska
USA i NATO poniosły ostatnio duże straty w Afganistanie, ale
zaznaczył, że także dla talibów ostatni miesiąc był ciężki. Zapewniał, że USA stawi czoło talibom i zbuduje wolne społeczeństwo.
02.07.2008 | aktual.: 08.07.2008 09:59
Na konferencji prasowej przed Białym Domem, zwołanej z okazji rychłego wyjazdu Busha na szczyt G8 do Tokio, prezydent potwierdził także wolę dyplomatycznego rozwiązania konfliktu z Iranem wokół jego programu nuklearnego.
W czerwcu zginęło w Afganistanie więcej żołnierzy USA i koalicji międzynarodowej niż w jakimkolwiek dotąd miesiącu od początku wojny w tym kraju w 2001 r. Bush jednak starał się podkreślić sukcesy w walce z ekstremistami islamskimi.
To był ciężki miesiąc w Afganistanie, ale także dla talibów. Jednym z powodów, dla których mieliśmy więcej strat, było to, że walczymy z twardym przeciwnikiem. Nie lubią oni naszej obecności w Afganistanie, gdyż uniemożliwiamy im bezpieczne schronienie w tym kraju - powiedział prezydent.
Ufam, że nasza strategia będzie skuteczna - stawić czoło talibom, elementom Al-Kaidy, i jednocześnie popierać rozwój wolnego społeczeństwa przez dobrą politykę gospodarczą, edukacyjną i zdrowotną - mówił Bush.
Poproszony o skomentowanie doniesień o przygotowaniach Izraela do ewentualnego ataku na Iran oraz o irańskich zapowiedziach blokady cieśniny Ormuz w odwecie za agresję - co byłoby wyzwaniem dla USA, gdyż przez cieśninę tę okręty amerykańskie wpływają do Zatoki Perskiej - Bush starał się rozproszyć obawy, że sytuacja w regionie się zaostrza.
Zawsze mówiłem, że wszystkie opcje w konflikcie z Iranem są niewykluczone, ale pierwszym wyborem dla USA jest rozwiązać ten problem w drodze dyplomatycznej - powiedział Bush. Przypomniał, że Waszyngton stawia tu na multilateralną dyplomację, aby wraz z innymi krajami zmusić Teheran do rezygnacji z budowy broni atomowej. Odnotowujemy tu postępy- oświadczył.
Zapytany, co chce osiągnąć podczas szczytu G8, Bush odpowiedział, że zapewni jego uczestników, że Ameryka nie stanie się protekcjonistyczna, gdyż wierzy w wolny rynek i wolny handel. Wspomniał też, że USA starają się rozładować światowy kryzys paliwowy, dążąc do zwiększenia wydobycia ropy naftowej ze swoich złóż.
Tomasz Zalewski