Bush: reżim Saddama nie powróci
Prezydent George W. Bush ocenił, że śmierć obu synów Saddama Husajna da Irakijczykom pewność, iż obalony reżim już nigdy nie zostanie
przywrócony.
23.07.2003 | aktual.: 23.07.2003 17:58
Bush określił Udaja i Kusaja jako "dwóch głównych katów reżimu". "Synowie Saddama Husajna byli odpowiedzialni za tortury, okaleczenia i morderstwa niezliczonych Irakijczyków" - przypomniał.
"Teraz bardziej niż kiedykolwiek wszyscy Irakijczycy mogą nabrać przekonania, że dawny reżim odszedł i nigdy nie powróci" - powiedział prezydent USA po spotkaniu z amerykańskim cywilnym administratorem Iraku Paulem Bremerem.
Bush zastrzegł jednak, że "nieliczne, utrzymujące się resztki" lojalistów obalonego reżimu komplikują wysiłki na rzecz stabilizacji Iraku.
"Ci zabójcy są wrogami narodu irackiego. Operują głównie w kilku rejonach kraju. I wszędzie, gdzie działają, są ścigani i zostaną zwyciężeni" - zapowiedział Bush w krótkiej deklaracji. Pytania wykrzykiwane przez dziennikarzy pozostawił bez odpowiedzi.
Prezydent podkreślił też postęp dokonany w Iraku od chwili, gdy przed trzema miesiącami ogłosił zakończenie głównych działań bojowych. "Jesteśmy zdecydowani pomóc w budowie wolnego, suwerennego i demokratycznego kraju" - zapewnił.
Wezwał wspólnotę międzynarodową do finansowego i militarnego udziału w odbudowie Iraku, by można było osiągnąć cele zapisane w rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
