Bush przybył do Gruzji
Prezydent USA George W. Bush
przybył wieczorem do Gruzji z wizytą, którą Gruzini
uważają za wyraz poparcia dla ich młodej demokracji, a
obserwatorzy za jawne wspieranie swobód demokratycznych w
regionie, który Rosja uważa za obszar swych wpływów.
Bush przyleciał do Tbilisi wprost z uroczystości w Moskwie, gdzie świętowano 60. rocznicę zakończenia drugiej wojny światowej.
Na lotnisku Busha i jego żonę Laurę powitał prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili z żoną Sandrą Roelofs.
Saakaszwili, 37-letni wykształcony w USA prawnik, mówi biegle po angielsku. Zgodnie z zapowiedzią zbojkotował moskiewskie uroczystości rocznicowe z powodu fiaska rozmów w spornej kwestii rosyjskich baz na terenie Gruzji.
Bush ma we wtorek odbyć rozmowy z Saakaszwilim, a także wygłosić przemówienie na Placu Wolności w Tbilisi.
Gruzja jest ostatnim etapem obecnej podróży prezydenta USA, którą rozpoczął w piątek na Łotwie.