Bush: przekonać Brazylię do wolnego handlu
Prezydent USA George W. Bush
przyznał, że ma wiele do zrobienia, by przekonać
Brazylię do stworzenia strefy wolnego handlu obejmującej całą
półkulę zachodnią.
06.11.2005 | aktual.: 06.11.2005 19:12
Bush przyznał to po rozmowach z Luizem Inacio Lula da Silvą - prezydentem Brazylii, gdzie gości od soboty. Do Brazylii Bush przybył bezpośrednio z Mar del Plata, gdzie przywódcom 34 państw amerykańskich nie udało się osiągnąć postępu na drodze do utworzenia Strefy Wolnego Handlu Obu Ameryk (Free Trade Area of the Americas - FTAA).
Ludność Ameryki musi być przekonana, że takie rozwiązanie handlowe na naszej półkuli jest dobre dla tworzenia miejsc pracy, dla jakości życia - powiedział Bush.
Za rozpoczęciem w roku 2006 konkretnych rokowań w sprawie utworzenia Strefy Wolnego Handlu Obu Ameryk opowiedziało się w Mar del Plata 29 państw.
Pięć pozostałych - w tym odgrywające kluczową rolę w Ameryce Łacińskiej Brazylia i Argentyna - chce najpierw omówić ten problem podczas rokowań w ramach Światowej Organizacji Handlu (WTO) w grudniu w Hongkongu.
Do najbardziej zaciętych przeciwników strefy należy prezydent Wenezueli Hugo Chavez.
Co prawda i w Brazylii nie obeszło się bez drobnych demonstracji przeciwko prezydentowi USA, lecz przebiegły one w miarę spokojnie, w odróżnieniu od tych, do których doszło w Mar del Plata podczas szczytu obu Ameryk.