ŚwiatBush: pierwsza wojna XXI wieku

Bush: pierwsza wojna XXI wieku

Prezydent USA George W. Bush powiedział wobec amerykańskich żołnierzy, że dla świata wybiła "decydująca godzina" obrony wolności. Oświadczył żołnierzom, że walcząc z terroryzmem prowadzą
"pierwszą wojnę XXI wieku".

Bush: pierwsza wojna XXI wieku
Źródło zdjęć: © AFP

W związku z pierwszą rocznicą rozpoczęcia wojny w Iraku, George Bush podziękował siłom zbrojnym za udział w tej kampanii i po raz kolejny bronił swej decyzji o siłowym usunięciu reżimu Saddama Husajna.

"Uczyniliście Amerykę bardziej bezpieczną. Wyzwoliliście w Iraku miliony ludzi z ucisku. Sprawiliście, że wszyscy jesteśmy dumni, że jesteśmy Amerykanami, i że ja jestem dumny, będąc waszym wodzem naczelnym" - powiedział prezydent na spotkaniu z około 20 tysiącami żołnierzy w bazie Fort Campbell w stanie Kentucky.

Fort Campbell to macierzysta baza 101. dywizji wojsk powietrznodesantowych, która odgrywa czołową rolę w operacji w Iraku i poniosła tam największe straty.

Bush zapowiedział dalszą podwyżkę płac dla wojska, co spotkało się z owacyjnym przyjęciem zebranych. "Zasługujecie na to. Mamy obowiązek zadbać o wasze rodziny" - powiedział prezydent.

Bush ponownie uzasadnił konieczność inwazji na Irak potrzebą wojny z terroryzmem. "11 września był dla mnie lekcją, której nigdy nie zapomnę: Ameryka musi stawiać czoło zagrożeniom, zanim zostaną spełnione" - powiedział.

Oświadczył, że reżim Saddama Husajna został uznany za zagrożenie bezpieczeństwa USA, regionu i pokoju na świecie przez wywiad amerykański i wywiady innych krajów. "Także Rada Bezpieczeństwa ONZ widziała w nim taką groźbę" - podkreślił.

Bush przypomniał też zbrodnie dyktatury Saddama i wyliczył osiągnięcia trwającej prawie rok okupacji Iraku - utworzenie pierwszych instytucji demokratycznych, odbudowę szpitali i szkół, a także schwytanie Saddama i jego najbliższych współpracowników.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)