Bush: Iran poniesie konsekwencje nieposłuszeństwa
Iran nie wstrzymał programu wzbogacania uranu do wyznaczonego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ terminu - orzekła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA). W reakcji na to, prezydent George W. Bush oświadczył, że Iran musi ponieść konsekwencje nieposłuszeństwa.
31.08.2006 | aktual.: 31.08.2006 19:57
My dokonaliśmy wyboru. Będziemy nadal ściśle współpracować z naszymi sojusznikami nad znalezieniem rozwiązania dyplomatycznego, ale nieposłuszeństwo Iranu musi mieć konsekwencje i nie możemy pozwolić, żeby Iran opracował broń nuklearną - powiedział prezydent Bush.
Na podstawie raportu MAEA, ONZ może rozpocząć procedurę wprowadzania sankcji przeciwko Iranowi.
MAEA wykazała m.in., że Irańczycy rozpoczęli niedawno nowy cykl obróbki uranu, ale - jak oświadczył jeden z jej dyplomatów - inspektorzy agencji nie znaleźli dowodów na to, że irański program atomowy ma charakter wojskowy.
Według jednego z zachodnich dyplomatów spotkanie "szóstki" (pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji, Chin - i Niemiec) w sprawie programu atomowego Iranu i ewentualnego nałożenia na Teheran sankcji, odbędzie się 7 września.
Władze w Teheranie natychmiast oświadczyły za pośrednictwem oficjalnej agencji prasowej IRNA, że nie są w pełni zadowolone z raportu. Ich zdaniem MAEA jednak wykazała, iż zarzuty USA, jakoby prace nad atomem zmierzały do budowy bomby jądrowej, są bezpodstawne.
Chociaż strona irańska utrzymuje, że jego program nuklearny służy wyłącznie celom pokojowym, Stany Zjednoczone i państwa sojusznicze są przekonane, że w rzeczywistości Teheran zmierza do budowy broni atomowej.