Bush gotowy do reelekcji

Jeden z jego współpracowników wypełnił odpowiedni formularz, załączył deklarację kandydata i przedstawił skład komitetu wyborczego.

Nie oczekuje się, by kandydat Bush złożył wkrótce oświadczenie w tej sprawie. W najbliższą środę będzie on jednak przemawiał na dorocznym Obiedzie Prezydenckim, w czasie którego zostanie zebranych - jak się oczekuje - 12 milionów dolarów na kampanię wyborczą republikańskich kandydatów do Kongresu. Zbiórka pieniędzy na kampanię samego Busha rozpocznie się w czerwcu.

Rejestracja kandydata pozwala mu na zbieranie funduszów wyborczych i na powołanie komitetu wyborczego. Komitet Busha będzie się znajdował na przedmieściach Waszyngtonu, w stanie Wirginia, prawdopodobnie w miejscowości Arlington. W najbliższych dniach komitet wystosuje listy z prośbą o wpłaty na fundusz wyborczy.

Podczas poprzedniej kampanii wyborczej Bush zgromadził 100 milionów dolarów, natomiast zadaniem obecnej kampanii jest zebranie - jak powiedział rzecznik Białego Domu Ari Fleischer - dwustu milionów dolarów.

Komitetem Wyborczym Busha będzie kierował z Białego Domu jeden z najbardziej zaufanych współpracowników prezydenta, jego doradca polityczny Karl Rove. Menadżerem kampanii będzie Ken Mehlman, zaś jej szefem finansowym będzie były ambasador w Szwajcarii Mercer Reynolds.

Przed odlotem w piątek do Camp David, Bush powiedział dziennikarzom, że "naród amerykański zadecyduje, czy zasługuję na drugą kadencję. Ja skupiam się dzisiaj na pomaganiu ludziom w znalezieniu pracy". Niektóre agencje okresliły to jako fałszywą skromność.

George W. Bush cieszy się wielkim poparciem społecznym ze względu na sposób działania po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku i w walce z terroryzmem. Jego słabą stroną jest stagnacja gospodarcza i wysokie bezrobocie. Prezydent już obecnie jeździ wzdłuż i wszerz kraju zachwalając swój program ożywienia gospodarki poprzez cięcia podatkowe.